Może być… – Podróż do wnętrza ziemi 3D moim zdaniem zasługuje na ocenę 6/10. Film jak na "przygodówkę" zdecydowanie nie wytrzymuje porównania z klasykami gatunku, raczej mamy tutaj do czynienia z taką "bajeczką" dla całej rodziny, choć nie powiem parę scen mnie rozbawiło i właśnie za to ta szóstka. W sumie niezła propozycja na jakieś nudne popołudnie.
Dla mnie 7/10 – dlatego że całkiem przyjemnie mi się go oglądało. Nie jest to jakaś porywająca historia ale raczej dość spokojna opowieść o młodości podupadającego aktora (którego D. Craig zagrał całkiem fajnie), poza tym spoko muzyka.
Film wg mnie przeciętny… – fabuła nie odbiegająca od innych z tego gatunku, gra aktorska też w sumie nie porywająca… ale… hmm… trzeba spojrzeć prawdzie w oczy – wzruszyłem się! (sam nie wiem dlaczego! – odezwała się chyba dusza romantyka). I właśnie za to jak dla mnie ten film zasługuje na 8/10!
5/10 … tylko – Film zaskoczył mnie … negatywnie niestety. Wcześniej wiedziałem o nim tylko tyle że jest i prawdę mówiąc nie wiem czemu spodziewałem się jakiejś dobrej sensacji a tutaj dostajemy, owszem sensacyjną historię ale ze scenami jak Matrixa (na które totalnie nie byłem przygotowany). Moja ocena 5/10
Ocena 7/10 – Kolejny (po – "Straż nocna" i "Straż dzienna") dobry jak dla mnie rosyjski film, tym razem z mojego ulubionego gatunku fantasy. Całkiem niezła historia opowiedziana w super sceneriach, w fajnej scenografii i przy użyciu dobrych efektów specjalnych (wypasiony nietoperz), ogólnie film zrobiony ze sporym rozmachem. Przy obecnym braku dobrych pozycji z gatunku fantasy ten film na pewno mogę szczerze polecić fanom fantasy i nie tylko.
Przypomniałem sobie o filmie "Ukryty wymiar" – całkiem spoko sf, trochę horrorowate.
The Visitor – Pierwsze słowo które nasunęło mi się po obejrzeniu tego filmu – miły a nawet b. miły. Film spokojny, bez wartkiej akcji, trochę o problemach, trochę o miłości, poszukiwaniu celu. Moja opinia: szczerze polecam.
"Jak to się robi z dziewczynami" – jak dla mnie kompletna klapa, trąci amatorszczyzną (mimo gwiazdorskiej obsady w paru epizodach), przynajmniej takiego wrażenia nie mogłem się pozbyć przez cały film.
> centralny o 2008-10-16 16:59 napisał:
> Niech ktoś w tym temacie poleca warte obejrzenia filmy s-f począwszy od lat 70.
"Tajemnica Syriusza" kiedyś dawno temu mi się bardo podobał. nie wiem jakie wrażenie było by teraz.
Proszę czekać…