@Maciek_Przybyszewski
Gdyby nie napisy to też bym sobie go powiesił na ścianie. Lubię klimaty tybetańsko-mnisze :)
A do walki z zombiakami już tylko krok. Zgadzam się z przedmówcami. Stara gwardia powoli schodzi na psy, a szkoda :(
Pierwsze i drugie wrażenie – Pamiętam jak po raz pierwszy leciał ten serial w Jedynce. To był początek lat 90-tych. Oglądałem go jeszcze na czarno-białym telewizorze typ Neptun 518 :). Oglądałem go z zapartym tchem. Agent Dale Cooper był dla mnie bohaterem. Oglądałem, ale wiele nie rozumiałem
Jakiś czas temu serial powtórzono (niestety o godzinie 2 czy 3 w nocy), ale jakoś udało mi się go odświeżyć. Wspomnienia wróciły, ale pewne kwestie zaczęły się rozjaśniać. Do końca jednak się nie rozjaśniły i na tym chyba polega fenomen tego serialu. Niby wszystko wiadomo, ale za każdym razem jak się go ogląda pojawiają się nowe aspekty, które dostrzegamy i rozumiemy, albo nam się tylko wydaje, że rozumiemy.
Niezależne, ale i niedobre – Jakoś zmęczyłem ten film, ale nie było łatwo. Powyżej wstawię za chwil parę recenzję. Ocena 1 jaką dałem wydaje mi się ciut za wysoka.
Odwiedziłem, zobaczyłem i zawyłem z rozczarowania. Materiałów ci tam na razie tyle co kot napłakał, a te co są jakoś mało atrakcyjne się wydają.
Mam nadzieję, że z czasem pojawi się więcej.
A co do "jedynego słusznego" no cóż Ronaldinho napisałeś wszystko :(
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa…. i tak padała kolejna ikona mojego dzieciństwa. Rambo jako łowca zombiaków.
Ja też mam nadzieję, że to ściema.
A mnie się parę scen skojarzyło z Assasin Creed.
Film zapowiada się całkiem, całkiem.
Odzywa się we mnie historyk i muszę parę rzeczy tu sprostować.
Po pierwsze "Smiersz" to skrót od "smiert szpionom", czyli śmierć szpiegom.
Po drugie "Smiersz" działała aktywnie do marca 1946 roku.
No cóż technika pędzi do przodu jak szalona. Myślę, że za pięć, osiem lat takie systemy staną się standardem, podobnie jak dziś LCD. Ciekawe czy wtedy w Polsce standardem będzie mieszkanie o odpowiedniej powierzchni by móc w pełni cieszyć się dobrociami zestawów 3D? ;)
Hmmm no ja też jakoś nie widzę tu żadnych gwiazd. No chyba, że te przy nickach ;)
Ameryka Południowa to wciąż wrzący kocioł. Świat widzi Copa Cabanę, cukierkowe latynoskie telenowele, kurczące się lasy Amazonii, a reszta jest ukryta przed oczami globalnej społeczności. Od czasu do czasu ktoś odważy się pokazać coś więcej. Czasami źle się to kończy, czasami na chwilę świat się zatrzymuje i na krótko próbuje coś zmienić.
Proszę czekać…