> carmin o 2006-06-09 10:12:12 napisał:
>
> Napisze krotko…wszystko zalezy na jakiego weryfikatora sie trafi… jedni
> poprawiaja inni nie…Ja sama odrzucilam kilka razy kontrybucje, w ktorej obok
> czasu trwania ktos dodal "min". Niby maly blad, wiele nie trzeba sie nameczyc
> by poprawic, ale jesli ktos robi non stop ten blad, a ja go poprawiam, to
> dodajacy nie wie,ze robi blad. Odrzucam raz, by dodajacy przeczytal komentarz
> ze robi zle.
> Innym powodem odrzucania nawet malych rzeczy przy niektorych osobach dodajacych,
> to nakaz z "gory". To sa potencjalni przyszli weryfikatorzy (niekoniecznie oni
> musza o tym wiedziec) i jest nakaz by niektore osoby traktowac surowo :)
Co do min po czasie, przyznaje to pewnie mi tak odrzucalas no i nauczylem sie. Faktycznie to była moja pomylka i juz sie nie powtarza. Tu macie racje, takie tresci nalezy odrzucac. I nie o takie przypadki sie teraz rozchodzi, a o idiotyczne powody, o ktorych pisalem juz wiele wyzej.
> Nostradamus o 2006-06-09 01:15:32 napisał:
>
> Ja nic takiego nie oczekuję. Dostatecznie długo chodzę po tym świecie, żeby
> wiedzieć, że za wszelkie błędy się płaci. Chodziło mi zwyczajnie o jego
> ton.
I tutaj zgodze sie z kolega, sposob w jaki Ronaldinho podkreslil swoja wyzszosc, jest obrazliwy. Zwlaszcza gdy weryfikatorzy tez robia spore bledy, ale nie bede kluczyl w tym samym miejscu. Ronaldinho tylko sie nie obrazaj u Ciebie strasznych nieprawidlowosci nie widzialem.
> Grzegorz Derebecki o 2006-06-09 01:08:36 napisał:
>
> Nikt nie mówi, że weryfikatorzy są nieomylni. Nikt nie jest. Jednak ich
> zadanie jest jasne mają weryfikować treści a nie je poprawiać. Mają je
> zatwierdzić bądź odrzucić. A jeśli odrzucają to napisać dlaczego tak
> robią by dodający wiedział co zrobił zle.
Temu nie moge zaprzeczyc, jednak przyznaj chociaz ze mamy prawo do publicznego wyrazania opinii na temat glupich bledow weryfikatorow.
I odpowiedz na pytanie czy osoba robiaca bledy ortograficzne moze sprawdzac poprawnosc opisow? Gdzie rzetelnosc? Wydaje mi sie ze weryfikator nie moze dobrze sprawdzic materialu gdy sam nie jest pewien jak cos sie pisze i gdzie mozna postawic przecinek. Chodzi o predyspozycje.
Mimo wszystko niektóre powody odrzucenia tresci bywaja absurdalne.
Bo nie wyobrazam sobie jak weryfikator robiacy bledy ortograficzne moze odrzucic opis z powodu braku przecinka. I zgadzam sie, punkt widzenia Grzegorza jest prawidlowy, tylko że w tej sytuacji weryfikator MUSI byc nieomylny. Jesli sam robi bledy to bardzo źle swiadczy o rzetelności takiej osoby i jej umiejetnosciach. Nawet w tym temacie znalazł sie taki kwiatek. My nie mozemy robić błedów, ale weryfikatorzy również prawda?
Po drugie nielogiczne jest pisanie jednozdaniowej uwagi na temat braku przecinka albo ogonka w "ę", rozumiem mamy nauczyc sie pisac poprawnie, ale tak jak mowiłem przedtem, rozbawil mnie opis filmu napisany przed jednego z werow, w 5 zdaniach zrobil piec powtorzen. Wydaje mi sie ze nie jest to dosyc jasna sytuacja, kto przepuścił takie "cos"? Miałem nie przedstawiac dowodów, ale pomyslalem, że czcze gadanie zda sie zupełnie na nic. Dlatego wychyle sie, pewnie juz nie dodam zadnej tresci bo kazda mi odrzuci ale mnie jako dodajacego taka sytuacja boli.
http://fdb.pl/f16095 oto link, powtorzenia "który", kilka zdan, masa powtorek, przeciez juz w 4 podstawowki ucza, ze to jest BŁĄD stylistyczny (rownie wazny a nawet wazniejszy niz byle interpunkcja), i zapytam ponownie kto to przepuscil? Weryfikator, weryfikatorowi po znajomosci?
I niech nikt mi nie zarzuca, zazdrosci lub czegos podobnego, nie jestem weryfikatorem i rozumiem gdy tresc jest odrzucana slusznie, nie kloce sie. Jednak obraz aktualnej grupy weryfikujacej jest przyciemniony, to tak jak z kazda wladza, wszyscy normalni ludzie, jej podlegajacy oczekuja, ze bedzie ona madrzejsza od swoich poddanych i jesli ma nadane przywileje, powinna udowodnic ze na nie zasluguje.
Popieram apel, oczywiscie nie uogolniajmy, niektorzy z weryfikatorow poprawiaja tresci i za to im serdecznie dziekuje. Oczywiscie znam ich z ksywki ale nie wymienie bo byłoby wstyd ze jest ich tak niewielu.
Faktycznie glupio jest gdy widzi sie cale zdanie komentarza do jednego malego bledu, albo braku przecinka w opisie. Tak samo jak burial od dawna juz nie poprawiam odrzuconej z byle powodu tresci. Do czary goryczy dorzuce jeszcze moje skromne zdanie o weryfikatorach, którzy w moim WLASNORECZNIE napisanym opisie znajda mały bład w stylu brak przecinka, odrzuca, a za jakis czas dodadza SWOJ opis (do innego filmu) pełen powtórzeń "który" lub "że" TO TEŻ JEST BŁĄD! Kolega Burial ma racje nie walczmy! Oczywiscie nie oczekuje, że będziecie siedzieli kilka godzin i poprawiali wszystkie bledy, ale te drobne, chyba mozna.
Charlize Theron w komedii romatycznej
Brucem Willisem w Batmanie 20: Łowca misiaczków
Joanna Krupą i Paris Hilton w dowolnym filmie XXX bez fabuły, bo pewnie bym sie nie mogł doczekać (oby moja dziewczyna nigdy tego nie przeczytała:P)
Edem Nortonem w Polish History B
Bradem Pittem w "Gdy się zestarzejesz jestes jeszcze piękniejszy"
Z Elizabeth Hurley w filmie karate
Angelina Jolie w "Czy jestem za gruba?"
Lindsay Lohan w "Kup mi to’
Arnoldem Schwarzeneggerem w "Sterydy i szybka śmierć"
Sylvestrem Stallone w "Rambo 8: Pożycz mi pielucho-majty"
Z Ashtonem Kutcherem "Stary gdzie moj talent aktorki?"
Z Madonna w "Kill me like a virgin"
Z Milla Jovovich w "Polak i Ruska oraz 2 butelki wodki"
Samuelem L. Jacksonem w "Dwóch czarnych ratuje świat przed białymi"
Tomem Hanksem "Kod Leppera: mroczna tajemnica umysłu przewodniczacego"
Z Clintem Eastwoodem w "Czysty Pankracy"
Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisa Kudrow, Matt LeBlanc, Matthew Perry, David Schwimmer, Odi w filmie "To kto bierze Jennifer?"
Z braćmi Kaczyńskimi i Marcinkiewiczem w "Matrix aka 4 Rzeczpospolita aka Plebania the movie"
Jej wypełniane chemia usta najseksowniejsze? Kto tak kiedykolwiek powiedział? Eh ludzie nie maja gustu. Rozumiem gdyby wybierali najseksoweniejsze inne czesci ciała, Angelina mogłaby sie znaleźć na samym szczycie listy, ale usta? Nieeeeeeeeeee to niemożliwe, dała łapówke.
Zawsze jestem czujny, gdy nie chce mi sie uczyc do egzaminow;) I sobie tak siedze klikajac w rozne linki na fdb.
Swoja droga Kidman na tym zjęciu wygląda ochydnie.
Znowu Ci newsa zdublowali;) Współczuje.
> NeverGiveUp o 2006-06-06 18:44:51 napisał:
>
> Hehe widziałem to, oczywiście nie śmieje się z "Maciusia" i jego choroby,
> ale naprawde śmiesznie to zremixowali. Taka psychodelia O_o’ :-)
Tak zwlaszcza ten chudy klient bez koszulki pod koniec;) Duzo smiechu, oj duzo, nie tyle z produkcji co z pietna jakie odcisnal na polskiej mlodziezy;)
Proszę czekać…