Aktywność

Wielkie nadzieje (1946)

Chciałoby się powiedzieć, że to najlepsza ekranizacja ale ja kocham Gwyneth. Sorki. Od strony technicznej to niemal popisówka powojennego kina. Dziwna obsada.

Po tamtej stronie (2017)

Wspominki o polaczkach neonazistach, świetna komediowa sekwencja, odrealniona a zarazem ukierunkowana cybernetyka, dobre kino w złym celu.Exodus ze stereotypami

Ciało dla Frankensteina (1973)

Plus za efekty, fałszywy humor i akcję z dzidą. Konwencja wręcz nakazuje złą grę aktorów, pozytyw czy negatyw? Cycki i akcent Udo Kiera to za mało. Raz warto.

Polityka (2019)

Czasami się zastanawiam czy wystawienie oceny bez oglądania filmu jest wyrazem najwyższego chamstwa? Poziom dla madek i nosaczy. FAŁSZYWY MESJASZ, zły człowiek.

Dureń (2014/II)

Niemal Leviatan, ruski dramat rządzi, prości ludzie i ich problemy. Dobra metafora. U nas mówi się o państwie z tektury a tam z żelbetu. Razumihina i jej mina!

Długi Wielki Piątek (1980)

Akcent mnie wykończy, przesadne pochwały dla ostatniej sceny, dobra obsada. Nudne rozwiązanie, ile razy można udawać zdziwienie jak Cezar. Oryginalny w gatunku.

Alphaville (1965)

Czy to jest transhumanizm?, warstwa dialogów jest najcenniejsza. Brak konsekwencji w pomysłach reż. Świetne momenty do spółki z niemal "found footage", szkoda.

Nierozłączni (1988)

Oczko wyżej za Ironsa, co on tu wyprawia to jest majstersztyk. Ta historia jest na granicy snu i jawy, brak jednoznacznego wyjaśnienia jest (-), …a może nie?

Wielki sen (1946)

Strasznie zawiły, wartkie dialogi nadają nietypowej dla Noir porywistości. Kobiety pierwsza klasa, nowa fala zazdrości. Remake z poprawionymi scenami "akcji"?

Wolne miasto (1958)

W poczuciu patriotycznego obowiązku (+1).Erwina gdzie tam lazłaś :( Sekwencja ataku na pocztę nieco odstępuje od wietnamskich fajerwerków ale nie o to tu chodzi

Proszę czekać…