Dobre kino. Ten dwuznaczny dialog o nożu i "uwolnieniu" Gregorego od problemu. Dzisiejsi scenarzyści zarżnęli by go jak Disney swoje święte krowy.Aktorzy? spoko
Nijaki od 1 min do końca. Ważne tematy lecz podane tak smętnie. Kompletnie mnie obeszło kto kogo zgwałci, zabije, okradnie. Europejska wizja bigosu w "Azji".ble
Tak znani aktorzy dorabiają do emeryturki. Użyczają swoich nazwisk na plakatach i zabawa trwa. Drewno tak suche, że suchary z Familiady są jak miód dla uszu.
No, nie podobał mi się. Ta historia nie ma znamion westernu. Można by ją ubrać w kryminał czy dramat i nic by to nie zmieniło. Zdjęcia i pustka są niezłe, nudzi
Aktorzy których uwielbiam i kiepski scenariusz pisany na kolanie. Mamy przez sekundę to uczucie jak w zwierzętach nocy. Zaszczucie i bezradność. Bez fajerwerków
Westernowa konwencja i śmieszki z gatunki z dobrymi nowelkami i znanymi aktorami.Przyjemny lecz pod koniec wytraca tępo i już nie czujemy frywolności z początku
Myślę, że świetnie uchwycono naszą nieporadność w relacjach d-m. i te prymitywne potrzeby, dobre dialogi, szybkie numerki. Z wiekiem nie gramy w "tą" grę lepiej
Wojna trwa a USA jak gdyby nigdy nic. Plus za rok produkcji. Temat aktualny lecz co dziś znaczy? To pokazuje jaki krok na przód zrobiło kino (czyt. 5 Oscarów).
Drętwo i bardzo przewidywalnie ale ogląda się znośnie. Ziębie by się spodobał XD, wielkie koncerny atakują. Jodie niewinna i zakłamana, najgorszy typ człowieka.
Takie kino dla "twardzieli". Fajna rola miejskiego cwaniaka w wykonaniu Timothy’ego. Wyżyny łysego w głównej roli. Vin jest takim białym Denzelem kobiet.
Proszę czekać…