Och, taka ze mnie krejzolka. Zdarzały się przebłyski czegoś faktycznie śmiesznego, ale chyba przydaliby się lepsi scenarzyści. 5+
Naciągane 8. Aj, humor świetny, ale szkoda że zaczęli wydziwiać aż za bardzo z tym podwodnym oraz śnieżnym światem; gdyby nie wychodzili tak daleko, byłoby git
Tu w przeciwieństwie do Opony końcówka mistrzowska. Dobre przesłanie, ale było parę takich momentów wartych dopracowania, co by wypadły nieco lepiej.
Można by odnieść niektóre elementy fabuły do religii, ale jebać to. Wolę czyste fantasy. Film subtelny i powolny, ale mądry. A grafika to artyzm w pełnej krasie
Pierwowzór Jasia Fasoli ze stylistyką lat 50-tych? Może i głupawkowy humor, ale czuć wyczucie i kunszt Burtona. No i takich filmów się już dziś nie kręci. 7+
Nieco poważniejszy i taki też humorystycznie, wyszło to tylko na lepsze. Za to fabularnie nieco bardziej komplikejted, ale i niech tak będzie. 8+
Mocno próbuje naśladować Pixara, nie jest to złe, ale widoczne niestety. Targetem jest młodszy odbiorca, ale jest to bardzo dobry film dla takowego. 6+
Być może z pierwszymi filmami Lyncha jest taki problem, że robił je bardziej dla siebie niż dla widowni. 4+
Sporo tu kreskówkowych gagów i banalnych rozwiązań, ale scenografia i efekty zajebiste, a i klimat naprawdę dobry. 8+, prawie 9.
Humor bywa dobry, ale raczej nie jest to jedna z tych ponadczasowych produkcji, z którą mógłbym zostać na dłużej.
Proszę czekać…