Inxeba. Zakazana ścieżka - kandydat RPA do Oscara wchodzi do kin 1
Oficjalny kandydat RPA do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny i zdobywca Jury Prize na Sarasota Film Festival wejdzie do polskich kin już od piątku, 27 października. Inxeba. Zakazana ścieżka to film, który uderza w stereotypowy obraz męskości czarnoskórych utrwalany przez światowe i afrykańskie kino.
Ukwaluka to tradycyjny, męski rytuał inicjacyjny, który jest praktykowany przez lud Xhosa żyjący w RPA. Dwa razy w roku, grupy nowicjuszy w późnym wieku nastoletnim opuszczają swoje społeczności i wybierają się do odosobnionych obozów, gdzie przeprowadza się na nich rytualne obrzezanie. Przez kilka tygodni zajmują się nimi szkolący ich młodzi mężczyźni, którzy również pochodzą z ich społeczności . Po tym czasie chłopcy stają się pełnoprawnymi mężczyznami i spadają na nich wszelkie przywileje i odpowiedzialność dorosłych.
Mimo że tradycja wciąż stanowi podstawę kultury Xhosa i jest uważana za kluczowy moment w życiu każdego mężczyzny, coraz częściej spotyka się z krytyką ze względów bezpieczeństwa i jej znaczenia. Chociaż dzielenie się doświadczeniem z rytuału Ukwalukha jest zakazane, Nelson Mandela przełamał to tabu opisując swoją inicjację w autobiografii Długa droga do wolności (Long Walk To Freedom). Rytuał jest także tematem debiutanckiej powieści współtwórcy Inxeby Thando Mgqolozany – Mężczyzna, który nie jest mężczyzną (A Man Who Is Not A Man).
Inxeba. Zakazana ścieżka to film, który uderza w stereotypowy obraz męskości czarnoskórych utrwalany przez światowe i afrykańskie kino. Ujawnia przebieg tajemniczego rytuału praktykowanego do dziś w plemieniu Khosa. Tradycyjna, męska inicjacja wciąż jest w RPA objęta kulturowym tabu. Choć reżyser John Trengove, jako biały człowiek, nie przeżył go na własnej skórze, zadbał o jak największy autentyzm przedstawianych wydarzeń. Zaangażował wyłącznie mężczyzn, którzy sami przeszli rytuał w młodości – jedynym wyjątkiem jest Niza Jay Ncoyini – filmowy Kwanda kwestionujący sens całego obrzędu. Inxeba. Zakazana ścieżka pozwala zobaczyć starcie plemiennej tradycji i osobistej wolności z najbliższej możliwej perspektywy.
To, że jako biały człowiek przedstawiam rzeczywistość, która nie jest moją własną, oczywiście bardzo komplikuje sytuację - zdradza John Trengove. - Sprawia, że właściwie jest to bardzo problematyczne. Kluczowa była dla mnie historia, która odzwierciedla tę kwestię. Postać Kwandy reprezentuje osobę spoza tego podporządkowanego tradycjom świata, która mniej więcej uosabia moją wizję praw człowieka i indywidualnej wolności. On też stanowi problem – jego opinie stwarzają zagrożenie dla innych, którzy mają do stracenia o wiele więcej niż on. Na swój sposób mówię tu, że nie mam uniwersalnych odpowiedzi i moje własne wartości niekoniecznie muszą pasować w tym właśnie miejscu - mówi reżyser.
W niektórych rejonach RPA do dziś praktykuje się rytuał męskiej inicjacji, którego przebieg jest ściśle strzeżoną tajemnicą. Jednym z jej strażników jest Xolani, który raz do roku wraca w rodzinne strony i jako mentor pomaga młodym uczestnikom obrzędu. Jego nowy podopieczny, Kwanda, na co dzień żyje w mieście i ma niewiele wspólnego z tradycjami swoich przodków. Pod presją ojca zgadza się wziąć udział w ceremonii. Szybko jednak odkrywa prawdziwe intencje Xolaniego i kwestionuje sens całego rytuału.
Inxeba. Zakazana ścieżka to intrygująca lekcja obcej kultury oraz lewicowa wykładnia o tematyce „jak żyć, by być wolnym” – udana i przekonująca, jednak aż nazbyt rewolucyjna w anarchistycznym tego słowa znaczeniu.
Inxeba. Zakazana ścieżka w polskich kinach od piątku, 27 października 2017 roku. Poniżej prezentujemy polski zwiastun oraz link do całej recenzji Kornela Noconia.
Źrodło: Tongariro Releasing
Komentarze 0