Zabawne i bardzo dobrze zrealizowane fantasy. Dla fanów marki i nie tylko. przeczytaj recenzję
Nie ma tutaj miejsca na taniość. Sceny akcji, potwory, postaci, smoki – wszystko jest wykonane na najwyższym poziomie. przeczytaj recenzję
Jeżeli miałbym coś zapamiętać z tego filmu, byłoby to łotrzykowskie wcielenie Hugh Granta oraz pewien tłuściutki smok, ozdoba całej produkcji. To jednak trochę za mało na bite dwie godziny w kinie. przeczytaj recenzję
Ogromna ilość fantastycznych stworzeń, które wykonano w CGI, jak też w postaci animowanych kukiełek, potęguje nasz szacunek do tego, z jakim serduchem i zaangażowaniem pracowała ekipa. przeczytaj recenzję
„Złodziejski honor” - produkcja bazująca na kultowym „erpegu” serwuje wciągającą i satysfakcjonującą na wielu poziomach rozrywkę, w której humor zgodnie idzie w parze z akcją. przeczytaj recenzję
Przy okazji obecnej posuchy w kinowym fantasy ten film, choć wybrakowany, jawi się jako znakomita propozycja. Jeśli otoczyć go pozostałymi blockbusterami wydanymi w tym roku właściwie też. przeczytaj recenzję
„Złodziejski honor” korzysta z najlepszych wzorców dawnego kina przygodowego. Bardzo trafiony jest w filmie humor. Bohaterom nie sposób jest nie kibicować. przeczytaj recenzję
Prawdziwą wisienką na torcie jest odgrywany przez Hugh Granta z iście szelmowską gracją i wdziękiem czarny charakter Forge. przeczytaj recenzję
Jeśli graliście w sesje RPG i znacie ten świat, znajdziecie tu mnóstwo odniesień, nawiązań i ukrytych skarbów, a jeśli ta nazwa nic wam nie mówi, to nadal będziecie się świetnie bawić! przeczytaj recenzję
Pozostaje miłą, całkiem niezobowiązującą rozrywką, bo po pierwszych minutach wie się już wszystko, więc można na spokojnie zagotować wodę na herbatę czy wywar na zupę. Wrócić i niewiele się straci. przeczytaj recenzję
„Dungeons and Dragons: Złodziejski honor” to produkcja fantasy, która trafiła w liczne gusta, nie tylko zatwardziałych miłośników przebojowej gry. przeczytaj recenzję
Pozostałe
Proszę czekać…