Klan

3,6
Na czele wielopokoleniowej rodziny Lubiczów stoją dziadkowie, Maria i Władysław. Pani Maria prowadzi aptekę w swoim domu na warszawskiej Sadybie. Pomaga jej córka Elżbieta. Druga córka, Dorota, jest zakonnicą. Starszy syn, Paweł, ceniony chirurg pracuje w szpitalu, a popołudniami dorabia w spółdzielni lekarskiej. Młodszy, Ryszard, jest hydraulikiem. Wraz z żoną Grażyną na próżno marzy o upragnionym dziecku. Wszystkie dzieci i wnuczęta często odwiedzają gościnne mieszkanie dziadków. Na krótko przed siedemdziesiątymi urodzinami seniorki rodowego klanu w domu Lubiczów pojawia się także ich jeszcze jedna córka Monika, od lat skłócona z rodzicami. Czyżby happy end? Nie, już pierwszy odcinek filmu zapowiada wielkie kłopoty.
Odcinki 4245 dodaj odcinek
Brajan został wezwany na dywanik do prezesa. Obawia się najgorszego czyli zwolnienia. Prezes Rutka w dobrym humorze zaprasza go do gabinetu. Od Darka Czesia dowiaduje się, że Rutka jednak pozbył się Brajana. Martwi się, jak on sobie teraz poradzi. Paweł i Tadeusz spotykają się w bufecie po raz pierwszy po urlopie.
Brajan przyprowadza do przedszkola Dżastinka. Czesia ma pretensje, że wczoraj nie odbierał telefonów od niej. W ramach pocieszania przytula go, sytuację widzi Marek i szybko odchodzi. Popołudniu Czesia tłumaczy Markowi, że nic między nią i Brajanem nie ma, tylko jej się żal zrobiło, bo właśnie stracił pracę.
Beata cały czas martwi się sytuacją z Elizą. Tym bardziej, że Lutka podsyca jej podejrzenia. Uważa, że młoda i ładna dziewczyna w bliskich relacjach z mężem to zawsze jest zagrożenie. Radzi, żeby Beata zagrała trochę na emocjach Piotra i znalazła też jakąś pasję. Proponuje wypad do klubu tanecznego razem z nimi. Witold składa szefowej biznes plan napisany wczoraj z pomocą Surmaczową. Ma nadzieję na szybką decyzję ale Barbara obiecuje, że go przejrzy do końca przyszłego tygodnia.
Witold z optymizmem patrzy w przyszłość. Skoro taka biznes woman jak Barbara zdecydowała się robić z nim interesy, to może być tylko lepiej. Tadeusz interesuje się, jak nazywa się ta jego złota szefowa. Mina mu lekko rzednie, kiedy okazuje się, że to Milecka. Razem z Anną dzielą się uwagami, co niestety słyszy Ilona. Lutka namawia Elżbietę, żeby razem z nimi pochodziła na kurs tańca. Beata zachwala te zajęcia, prawie w ogóle nie denerwuje się z powodu Piotra. Tymczasem Piotr wraz z podopieczną czekają na występ w pierwszym etapie talent show. Kiedy Elizę znowu dopada paraliżująca trema, Piotr posuwa się do podstępu.
Rafał wybiera się w trzydniową delegację ale wcześniej przygotowuje wszystko dla Oli, żeby sama nie musiała się męczyć. Ola wstaje dopiero kiedy wpada do niej Agnieszka w drodze na zakupy. Z lekką zazdrością słucha, co przed wyjazdem zrobił Rafał. Narzeka, że Janusz oczywiście jej pomaga ale raczej nie wykaże się inicjatywą. Rafalski pyta o plany żony na wieczór. Beata z przekorą informuje, że dzisiaj ma zajęcia w szkole tańca. Na Sadybie okazuje się, że potem jeszcze wyskoczy z Lutką na zakupy. Grażyna miała dzisiaj kolejną pogadankę dla dzieci w przedszkolu. Skarży się na zachowanie dwóch chłopców Patryka i Dżastinka. Czesia obawia się, że to wpływ Brajana na siostrzeńca. W jej gabinecie popołudniu znowu spotykają się dwaj konkurenci. Czesia podpytuje Marka, czy u niego w agencji nie znalazłoby się zajęcie dla Brajana. Marek proponuje Brajanowi rozlepianie plakatów nocą na umowę zlecenie. Agnieszka próbuje przekonać Janusza, żeby wykazał więcej samodzielności w planowaniu obowiązków domowych. Po chwili zastanowienia Janusz obiecuje, że dzisiaj w nocy on będzie wstawał do Julci. Beata wraca późno do domu. Piotr serwuje jej podręcznikową scenę zazdrości po czym informuje, że to tylko na pokaz.
Beata zaczyna się trochę martwić, że Jasiek od kilku dni nie dzwoni. Nie robi również żadnych nowych wpisów na blogu podróżniczym a sponsorzy chyba mają takie wymagania. Decyduje, że skontaktuje się tej sprawie z Ramoną, może ona ma jakieś świeże informacje. Marek prosi Czesię, żeby zwróciła uwagę, bo znowu Dżastin zaczepia jego syna.
Daniel udziela w Rosso wywiadu po ukazaniu się jego nowej książki. By dostosować się do tematyki, również charakterystycznie się ubiera. Niezadowoloną Monikę informuje, że na wywiad telewizyjny z redaktor Orłowską ubierze się podobnie. Rutka podpytuje Bognę, czy nie spróbowałaby wpłynąć na decyzję męża w sprawie posady. Bogna wie, że Leszek i tak zrobi po swojemu.
Bogna ma wątpliwości, czy mąż podjął właściwą decyzję. Wcześniej sama go namawiała na posadę u Rutki ale jednak wczorajszy napad źle wróży. Jednak Leszek nie obawia się problemów, dzisiaj idzie negocjować umowę a trochę adrenaliny w pracy nie zaszkodzi. Po telefonie od Oli Paweł składa wizytę Ewie. W dawnym gabinecie wuja Stefana przegląda pamiątki i stare zdjęcia. Ewa pokazuje mu list z domu spokojnej starości o potrzebach jednego z pacjentów. Monika i Feliks zasiadają przed telewizorem, żeby obejrzeć wywiad na żywo z Danielem. Słowa krytyka denerwują go tak bardzo, że wychodzi ze studia w trakcie programu. Monika martwi się o jego dalszą karierę.
Monika obawia się, że Daniel bardzo sobie zaszkodził swoim zachowaniem w wywiadzie z Orłowską. Feliks przekonuje ją, że wprost przeciwnie, zrobił sobie świetną reklamę. Przy okazji zastanawia się, czy nie wrócić do pisania i szuka tematu. W restauracji Monikę prosi o rozmowę kucharz. Konkurencja chce go podkupić i proponuje 20 procent podwyżki. Monika i Gabriela zastanawiają się, skąd wziąć na to środki. Gwidon Sarna spotyka w Elmedzie Pawła. Przyznaje się do sromotnej porażki podczas rozmowy z Marczyńskim. Po tabletkach na uspokojenie były mąż Alicji musiał go doholować do domu, a potem sam zajął się przekonywaniem Alicji w sprawie kredytu.
Leszek nie może dojść do siebie po wczorajszym spotkaniu z Marczyńskim. Odgraża się, że teraz wyrwie mu swoje pieniądze ale Bogna oponuje. Przypomina, że tych pieniędzy Leszek nie zarobił uczciwie, więc mogą wyniknąć z tego tylko kłopoty. W Elmedzie Leszek usiłuje podpytać szefa, jakie interesy łączą go z Marczyńskim ale Rutka nie daje się sprowokować. Od kilku miesięcy Michał razem z Norbertem zajmuje się renowacją starych samochodów.
Grażyna nawet nie próbuje ukryć niechęci do ukochanego Kasi. Leopold stara się ją przekonać, że taki dojrzały partner to jeszcze nie koniec świata. Na próżno, Grażynka uważa, że Ksawery wykorzystuje brak doświadczenia Kasi. Kasia martwi się reakcją matki. Ksawery zastanawia się, jak ją do siebie przekonać. Krzysztof pomstuje na bezmyślność i partactwo ekipy remontowej. Kiedy zaczyna myśleć o zaangażowaniu prawnika, Lutka przyznaje się, że ona sama zleciła zerwać podłogę. Witold zagląda do warsztatu samochodowego z wydrukami 3D powierzonej części. Michał i Norbert są pod wrażeniem.
Grażyna ciężko znosi w domu obecność Ksawerego. Zanim obaj panowie wrócą z biegania, prowadzi poważną rozmowę z Kasią. Tłumaczy, że po prostu nie podoba jej się ten związek i już. Leopold też musi wysłuchać swoje, kiedy Kasia z Ksawerym wyjdą z domu. Monika i Gabriela szykują się do niedzielnej dużej imprezy. Pamiętają również o prośbie Adama o podwyżkę. Jeśli dobrze spisze się w weekend, na pewno ją dostanie. Tymczasem do biura wpada przerażony Feliks. Trzeba wezwać karetkę do pana Adama! Objawy wskazują na zawał serca. Wiga kolejny raz stara się przekonać Alicję, żeby nie zgadzała się na kredyt pod hipotekę ich domu. Alicja tłumaczy, że robi to dla świętego spokoju, żeby Andrzej wreszcie się odczepił.
Ksawery wychodzi z samego rana w swoich sprawach biznesowych. Grażyna wykorzystuję tę nieobecność i znowu próbuje rozmawiać z Kasią. Kasia przekonuje, że ten związek w niczym jej nie przeszkadza i studia skończy na pewno. Wraca Ksawery i informuje, że natychmiast musi wracać do Gdyni. Kasia oczywiście też chce jechać, ku rozczarowaniu mamy. Alicja zagląda do gabinetu Wigi z dobrą wiadomością. Nie zgodziła się na kredyt dla Andrzeja. Gwidon jest bardzo szczęśliwy z tego powodu, choć ona spodziewa się kłopotów. Marczyński dyskutuje z Rutką o ich inwestycji.
Po wejściu do restauracji Monika podpytuje kelnerkę, jak wypadła wczorajsza impreza. Feliks lekko się irytuje, bo przecież już jej wszystko powiedział. Młody kucharz sprawdził się i dlatego Feliks go zatrzymał. Z kolei Monika obawia się, że Bazyli sobie nie poradzi i co chwila zagląda kontrolnie do kuchni. Ola marudzi, że Rafał cały tydzień będzie w domu, bo spotkania zawodowe ma na miejscu. Rozmowę słyszy Janusz i proponuje, żeby Rafał wyjechał z nim na kilka dni do Turcji. Obaj skorzystają towarzysko a Ola odpocznie. Niestety, Rafał nie chce nawet o tym słyszeć. Musi pomagać w domu przy dziecku. Grażynka żali się Pawłowi na partnera Kasi. Na szczęście, dzisiaj z wakacji wraca Bożenka, to ona będzie mogła zająć się wnukami i przestanie myśleć o młodszej córce. Popołudniu wpadają Bolek z Heniutką i przynoszą najnowsze wieści. Bożenka nie wraca jeszcze do Warszawy, bo postanowiła przedłużyć sobie wakacje. Ola ma pretensje do Rafała, że traktuje ją jak nieporadną kobietę, która nie potrafi zająć się sama swoim dzieckiem dłużej niż jeden dzień. Po argumentach Oli, Rafał w końcu decyduje się jechać z Januszem do Turcji.
Rafał cały czas nie jest pewny, czy powinien wyjeżdżać z Januszem i zostawiać samą Olę. Ola i Agnieszka już robią plany, jak spędzą te pięć dni bez mężów. Grażynka jest cały czas bez humoru. Ma poczucie, że córki już w ogóle się z nią nie liczą. Kasia przywiozła podstarzałego chłopaka a Bożenka nawet nie zadzwoniła z informacją, że zostaje z dziećmi na wsi. Leopold próbuje poprawić nastrój żonie ale bez efektu. Piotr przypomina Beacie, że dzisiaj w telewizji będzie emisja programu z jego udziałem. Beata z ostentacją informuje, że o tej porze ma lekcję tańca. Jeszcze się w pracy zastanawia, czy nie przychylić się do prośby męża o wspólne oglądanie ale decyduje iść do klubu tanecznego. Brajan zagląda do Czesi, żeby się pochwalić, jakim zaradnym człowiekiem jest. Przyjął zajęcie od Marka ale sam nie zamierza rozklejać plakatów. Ma dwóch chętnych do tej pracy za grosze. Popołudniu zdenerwowany Marek odbiera syna. Opowiada Czesi o wypadku, za który winę ponosi Brajan. Jeden z tych dwóch łepków spadł z drabiny i zabrało go pogotowie. Z podróży poślubnej wrócili Ula z Kornelem. Kornel żali się Miłoszowi, że ich próby zostania rodzicami wciąż nie skutkują.
Ula i Kornel planują dzisiaj postarać się o potomstwo. Ula twierdzi, że zgodnie z kalendarzem, dzisiaj jest najlepszy dzień. Kornel obiecuje szybko wrócić ze spotkania i będą mieli całe popołudnie i wieczór dla siebie. Piotr przyznaje się, że wczoraj w klubie tanecznym poczuł się zazdrosny, nawet nie o instruktora tańca ale o sam taniec. Proponuje, żeby dzisiaj wieczorem wyskoczyli do jakiegoś klubu potańczyć. Dżesika odprowadza synka do przedszkola i opowiada Czesi, w jakiej strasznej sytuacji znalazł się Brajan. Właśnie pojechał do poszkodowanego chłopaka do szpitala. Wkrótce przyjeżdża również Brajan. Sytuacja jest zła, bo okazało się, że chłopak jest niepełnoletni. Czesia bardziej martwi się o to, że Marek może mieć problemy w firmie. Obrażony Brajan wychodzi. Ula i Kornel szykują się do sypialni, gdy niespodziewanie odzywa się dzwonek do drzwi. Czesiek z zespołu Kornela ma życiowy problem bo po kolejnej awanturze żona wyrzuciła go z domu. Musi z kimś życzliwym porozmawiać. Beata i Piotr stoją przed wejściem do klubu tanecznego. Bramkarz uprzedza, że dzisiaj jest wieczór panieński i Rafalscy mogą nie być zadowoleni. Jednak uczestniczki imprezy przekonują ich, żeby weszli do środka.
Beata i Piotr wspominają wczorajszy wieczór. Zabawa była lepsza niż się tego spodziewali przy wejściu. Piotr proponuje, żeby dzisiaj też wyjść na miasto, w końcu dzieci jeszcze na wakacjach. Tymczasem do domu wraca Jasiek. Mimo, że mieszka w zasadzie u Ramony, postanowił najpierw przywitać się rodzicami. Ula narzeka babci Leokadii na problemy z prokreacją. Do mieszkania zagląda Bronek i zaczyna temat ślubu. Kiedy wreszcie Leokadia zdecyduje się za niego wyjść? Krzysztof nie może dodzwonić się do ekipy remontowej. Elżbieta proponuje, żeby poczekał na Jerzego i żeby obaj pojechali do mieszkania ocenić postęp prac. Tymczasem właśnie wysłała paczkę z cieplejszą odzieżą do domu opieki dla podopiecznego wuja Stefana, a Jerzy koniecznie chce założyć flanelową koszulę, której nie może znaleźć. Rafał kończy w asyście Oli pakowanie. Chce się jeszcze czule pożegnać z rodziną ale wpada Janusz. Muszą się już zbierać na lotnisko. Krzysztof jest załamany po powrocie z remontowanego mieszkania. Widać, że ekipy nie ma jakiś czas. Wygląda na to, że jeszcze pomieszkają na Sadybie. Ramona i Jasiek mają wieczór dla siebie. Jednak niespodziewanie zjawia się z Beata, z zakupami na kolację i krupnikiem w termosie.
Ramona wspomina Jackowi o wczorajszej, niespodziewanej wizycie matki Jasia. Liczyli na trochę intymności po długiej nieobecności Jaśka ale Beata skoro już zaakceptowała ich związek, zrobiła się bardzo opiekuńcza. Krzysztof denerwuje się podczas rozmowy z szefem ekipy remontowej. Robotnicy wzięli inną robotę i pojawią się dopiero za kilka dni. Brajan przychodzi po prośbie do Darka. Musi znaleźć pracę, bo zapłacił kasę rodzicom pokrzywdzonego chłopaka i jest bez środków na życie. Bardzo liczy na to, że po starej znajomości Darek zatrudni go w firmie. Ale Darek nie ma takiego zamiaru, choćby dlatego, że nie chce narażać się Rutce. Jacek podpytuje Paulinę, czy nie czas zacząć już przygotowań do ślubu i wesela. Paulina odpowiada, że przecież to nie będzie duża uroczystość. Z wakacji wracają Dominika i Robert. Opowiadają o swoich planach. Znaleźli stary dom pod Ravenną. Robert wyjedzie do Włoch od razu a Dominika po studiach.
Dominika z entuzjazmem opowiada o miejscu, gdzie z Robertem znaleźli stary dom do remontu i o tym, że zawsze marzyła, żeby mieszkać nad ciepłym morzem. Elżbieta jest trochę bardziej sceptycznie nastawiona do planów Dominiki. Jerzy nie kryje, że nie podoba mu się ten pomysł. Córka chce daleko wyjechać i związać się ze sporo starszym alkoholikiem. Do biura zagląda Milda. Traci humor, kiedy dowiaduje się, że Robert już tutaj nie będzie pracował. Czesia męczy Darka, żeby spróbował pogadać z szefem o pracy dla Brajana. Rutkę bawi lojalność kolegi i daje mu propozycję. Może przyjąć Brajana do pracy, ale jeśli nawali, obaj solidarnie za to odpowiedzą. Małgosia szykuje się na uroczystą inaugurację pierwszego roku na uczelni. Beata zapowiada, że zarezerwowała dla nich wszystkich na jutro stolik w Rosso. Jest okazja! Będzie już dwoje studentów. Aga i Ola szykują powitalną kolację na powrót mężów z Turcji. Aga odbiera telefon do Janusza. Rafał został zatrzymany na lotnisku w Stambule.
Ola jest w bardzo kiepskim stanie emocjonalnym. Płacze, że może już nigdy Rafała nie zobaczy. Janusz dzwoni z Turcji i obiecuje, że będzie się starał czegoś więcej dowiedzieć. Paweł uruchamia swoje kontakty dyplomatyczne. Niestety, rokowania są kiepskie, bo tamtejsze procedury są bardzo długie i Rafał do wyjaśnienia może posiedzieć w areszcie choćby miesiąc. Czesia ciągle namawia Darka, żeby zatrudnił u siebie Brajana. Brajan w dołku psychicznym sięga po alkohol i mocno zawiany jedzie do siostry. Dżesika jest na niego wkurzona, więc Brajan próbuje wyjść przez okno. Monika prowadzi Beatę z rodziną do zarezerwowanego stolika. Obiecuje niespodziankę i prosi Bazylego o jakiś wyjątkowy deser. Bazyli staje na wysokości zadania. Deser nazywa Margaret i osobiście go podaje. Małgosia jest wniebowzięta. Agnieszka namawia siostrę, żeby u nich nocowała. Kiedy Ola się nie zgadza, sama proponuje, że ona z Zosią i Julcią przyjdą do niej. Ola dziękuje za wsparcie. Dżesika pilnuje Brajana. Darek odwozi jej syna do domu i łaskawie zostaje na obiad.
Dżesika odprowadziła syna do przedszkola i dziękuje Darkowi za wczorajszą pomoc. Zaprasza na wieczór. Do Czesi wpada Brajan. Narzeka, że nie ma na życie i właśnie podpisuje umowę na pożyczkę gotówkową, oczywiście nie w banku. Ola dowiaduje się od Agnieszki, że Janusz postanowił wrócić do Polski. Zdenerwowana, twierdzi, że nie można zostawić samego Rafała w Turcji. Nie słucha racjonalnego tłumaczenia siostry, że więcej zrobią z Polski niż siedząc w hotelu w Turcji. Idzie po wsparcie do ojca, do Elmedu. Paweł jednak uważa podobnie. Górzyński wie o całej sprawie i stara się uspokoić Olę. Monika i Gabriela przekonują Bazyla, żeby został w Rosso na stałe. Na pewno uda się pogodzić jego studia z pracą. Monika obiecuje, że jeśli on się postara, ona ułatwi kontakt z Małgosią. Niebawem Małgosia dostaje MMS-owe zaproszenie do Rosso na degustację kolejnego deseru. Czesia złości się na Darka, że nie chce pomóc Brajanowi. Darek ma dosyć i jedzie do Dżesiki. Dżesika zaskakuje go domowym obiadem.
Darek w końcu zgadza się i daje pracę Brajanowi. Uprzedza, że będzie go bardzo pilnował, bo w razie wpadki, odpowiadają obaj. Po przebytym zawale do Rosso przychodzi kucharz Adam, żeby sprawdzić, co się dzieje w restauracji. Nie ukrywa, że boi się o swój etat. Monika i Feliks zapewniają, że młody zastępca nie stanowi zagrożenia a najwyżej uzupełnienie.
Beata podejrzewa, że Małgosia ma chłopaka. Wczoraj wróciła z różą, którą postawiła przy łóżku i nawet nie chce powiedzieć, od kogo ją dostała. Rafalski próbuje powstrzymać zapędy detektywistyczne żony ale nie bardzo mu się udaje. Brajan obdarowuje kwiatkami doniczkowymi kobiety, które mu pomogły w przekonaniu Darka, żeby dał mu pracę.
Małgosia informuje, że wróci później, bo się umówiła. Jak zwykle Beata wypytuje ją o chłopaka, ale tak naprawdę Małgosia niewiele wie o Bazylim. Na randce próbuje dowiedzieć się czegoś więcej. Szybko orientuje się, że Bazyli odpowiada tak, żeby za dużo nie powiedzieć. Po weekendzie spędzonym u Dżesiki Darek wpada do domu po trochę rzeczy. Czesia w zasadzie nie ma pretensji, ale Ania ma prawo czuć się źle z powodu wyprowadzki ojca. Darek przekonuje córkę, że zawsze może wpaść do Dżesiki. Pod jego nieobecność w biurze zagląda tam Brajan. Korzysta z okazji i umawia się z sekretarką Magdą na obiad.
Witek opowiada Tomaszowi, jaki ma kłopot z szefową. Ma wystąpić w roli jej narzeczonego na uroczystości rodzinnej u jej rodziców. Niestety, przewidziany jest wyjazd z noclegiem. Tymczasem Anna idzie na spacer z Ilonką i Teosiem. Podpytuje o plany na weekend, bo chciałaby, żeby młodzi pojechali z nimi do Zakąsek, Witek mógłby pomóc przy jesiennych porządkach w ogrodzie. Zadowolony Brajan przychodzi do biura po nowe zlecenie. Jednak Darek daje mu sprawozdanie do poprawy. Przy nim musi się bardziej postarać, niż kiedy sam tu zaczynał. Janusz dowiaduje się od prawnika, że Rafał wyjdzie z aresztu w najbliższy piątek. Ola nie posiada się ze szczęścia. Od razu chce mężowi rezerwować samolot powrotny. Paweł również bardzo się cieszy. Informuje doktora Górzyńskiego, że już nie musi szukać kontaktów ze znajomym attache, bo wygląda na to, że wszystko dobrze się skończy. Małgosia martwi się, że Bazyli nie odezwał się od rana, a nawet nie odpowiedział na smsy od niej. W końcu popołudniu przychodzi sms a za chwilę kurier z kwiatami. Bazyli po prostu zapomniał telefonu i bardzo za to Małgosię przeprasza. Dżesika opowiada na swoim vlogu, że zamieszkała z facetem, którego chce wychować. Ze szczegółami omawia Darka przywary i obiecuje popracować nad jego lepszą wersją.
Witek opowiada Tomaszowi, jaki ma kłopot z szefową. Ma wystąpić w roli jej narzeczonego na uroczystości rodzinnej u jej rodziców. Niestety, przewidziany jest wyjazd z noclegiem. Tymczasem Anna idzie na spacer z Ilonką i Teosiem. Podpytuje o plany na weekend, bo chciałaby, żeby młodzi pojechali z nimi do Zakąsek, Witek mógłby pomóc przy jesiennych porządkach w ogrodzie. Zadowolony Brajan przychodzi do biura po nowe zlecenie. Jednak Darek daje mu sprawozdanie do poprawy. Przy nim musi się bardziej postarać, niż kiedy sam tu zaczynał. Janusz dowiaduje się od prawnika, że Rafał wyjdzie z aresztu w najbliższy piątek. Ola nie posiada się ze szczęścia. Od razu chce mężowi rezerwować samolot powrotny. Paweł również bardzo się cieszy. Informuje doktora Górzyńskiego, że już nie musi szukać kontaktów ze znajomym attach, bo wygląda na to, że wszystko dobrze się skończy. Małgosia martwi się, że Bazyli nie odezwał się od rana, a nawet nie odpowiedział na smsy od niej. W końcu popołudniu przychodzi sms a za chwilę kurier z kwiatami. Bazyli po prostu zapomniał telefonu i bardzo za to Małgosię przeprasza. Dżesika opowiada na swoim vlogu, że zamieszkała z facetem, którego chce wychować Ze szczegółami omawia Darka przywary i obiecuje popracować nad jego lepszą wersją.
Z samego rana Dżesika zdaje relację na swoim vlogu z porannej toalety Darka. Odwiedza ją brat i podpytuje, jak jej się mieszka z Darkiem. Nie ukrywa, że jest rozczarowany ich współpracą w firmie turystycznej. Dżesika zdradza Brajanowi, jakie ma plany względem Darka jeśli chodzi o jej życie wirtualne. Bratu podoba się pomysł pokazywania szefa jako nieokrzesanego faceta ale nie ma wątpliwości, że Darek się na to nie zgodzi. Beata wyjawia Piotrowi, jakie ma obawy o związek Małgosi z Bazylim. Czuje, że córka jest zakochana a Bazyli może chcieć to wykorzystać. Piotr uważa, że to naturalne zachowanie i przypomina, jak oni zakochali się w sobie. Popołudniu do domu zagląda Jasiek.
Krzysztof odgraża się, że teraz już bardziej przypilnuje ekipę remontową, bo nigdy się stąd nie wyprowadzą. Elżbieta nie ma nic przeciwko, żeby Krzysztof z Lutką jeszcze na Sadybie pomieszkali. Stara się przekonać Dominikę, żeby jednak nie mieszkała sama w domu Roberta tylko wróciła do nich. Zadowolona Dżesika pokazuje Darkowi komentarze na swoim vlogu. Wszystkie jej subskrybentki chwalą jego występ. Na Darku jednak nie robi to specjalnego wrażenia.
Ola upiera się, że trzeba zapłacić kolejne pieniądze tureckiemu prawnikowi. Może gdyby wcześniej wysłali jakieś dodatkowe fundusze, to Rafał by jednak wrócił. W Elmedzie Górzyński zaczepia Pawła. Pyta, czy zięć już w domu. Paweł prosi, żeby spróbować jeszcze raz skontaktować się ze znajomym dyplomatą, może on coś pomoże. Ilona jest pewna, że Witold ma romans z szefową i z tego powodu nie wrócił w sobotę do domu. Odgraża się, że jutro wyprowadza się z dzieckiem do rodziców.
Ilona jest zdecydowana, że się wyprowadza. Anna namawia Tadeusza, żeby spróbował ją zatrzymać, skoro Witold już odpuścił. Olę odwiedza Andrzej Górzyński. Nie ma dobrych informacji. Dowiedział się, że ich prawnik znany jest z opieszałości i przestrzegania wszelkich procedur. Radzi, żeby przestać mu płacić i wypowiedzieć pełnomocnictwo.
Więcej informacji

Proszę czekać…