Budzi się. Wokół jest ciemno. Woła o pomoc, ale jego głos odbija się od desek. W końcu udaje mu się znaleźć zapalniczkę. Nerwowo rozpala płomień. Orientuje się, że leży zamknięty w trumnie. W jego kieszeni dzwoni telefon… Paul Conroy (Ryan Reynolds) pracował na kontrakcie w Iraku. Zostaje porwany przez grupę Irakijczyków podczas zorganizowanego przez nich ataku. Kolejną rzecz jaką pamięta to pobudka w zakopanej pod ziemią trumnie. Może być gdziekolwiek na liczącej setki kilometrów kwadratowych pustyni, a tlenu wystarczy mu zaledwie na 90 minut. Ma zapalniczkę, telefon komórkowy i długopis. …głos w telefonie ma irakijski akcent. Nieznajomy po drugiej stronie słuchawki domaga się kilkumilionowego okupu i każe Conroy’owi nagrać na znajdującą się w telefonie kamerę szokujące wyznanie. Paul może się na to nie zgodzić… ale musi myśleć szybko. Zostaje mu coraz mniej tlenu… opis dystrybutora
A może on jednak żyje? (SPOILERY) – Może nie halucynają było to że gościa ratują ale to że go zasypuje? Chodź większość ludzi uważa odwrotnie…
Ta, przecież ewidentnie słychać co koleś przy telefonie mówi do Paula na samym końcu filmu. Kto uważnie oglądał, to wie.
PS. Może by tak usunąć ten temat? Albo przynajmniej zmienić tytuł wypowiedzi, ponieważ (o ironio!) użytkownik jednocześnie rzuca spoiler w pytaniu retorycznym i dopiero na końcu informuje o nim. Fajnie jakby na forum był porządny moderator.
Pozostałe
Ogólnie fajny 💪 Ale …..