Historia grupy badaczy, którzy dzięki nowo odkrytemu tunelowi czasoprzestrzennemu pokonują granice do tej pory przekraczające ludzkie możliwości podróżowania w innym wymiarze. Film oparty jest na teorii naukowej opracowanej przez fizyka z Caltech Kipa Thorne'a. opis dystrybutora
Niesiony ujmującym porywem, wynikającym z wielu komentarzy i porównań do „Odysei 2001”, wyszedłem z kina nieco oszołomiony. W głowie dźwięczała mi muzyka do filmu. Z jednej strony ujmująca, a z drugiej wręcz przeciwnie. Ładne malowanie wyobraźni twórców poprzez obraz. Wizualnie film, jest dość „estetyczny”, jednakże będę się upierał, że scenariusz jest zbyt mocno przekombinowany. Do tego niemiłosiernie rozbudowany wątek relacji córki i ojca. Zdaję sobie sprawę, że na temat tego filmu postawiono szereg pytań i wyrażono mnóstwo opinii. Pomimo to, sam sobie zadałem pytanie. Czy „filozoficznie” Nolan zbliżył się do Kubricka? Po dzisiejszym i dość późnym wyjściu z kina, znam wreszcie odpowiedź. Niestety, nie zbliżył się do Geniusza.
Reżyser Christopher Nolan według mnie bardzo się postarał, aby film był pod dużym napięciem emocjonalnym – super mi się oglądało, choć dużo akcji w tym filmie niema, to jednak fabuła tego filmu jest tak ciekawa, że aż w niektórych kwestiach wręcz się pogubiłem i nie rozumiałem. Należy bardzo uważnie oglądać ten film aby móc go w pełni zrozumieć – cel tego filmu jest oczywisty aby pomóc ludzkości w odnalezieniu planety podobnej do Ziemi, lecz nie ukrywam iż dla osoby która interesuje się w zakresie fizyki kwantowej i czasoprzestrzeni będzie łatwiej zrozumieć ten film. Bardzo polecam oglądnąć ten film i niech moc koncentracji będzie z Wami.
Pozostałe
10 lat po premierze ponownie w kinach i w końcu się załapałam na seans na dużym ekranie. Warto było odpuścić sobie oglądanie w telewizji, bo w przypadku tego filmu efekt byłby totalnie inny. Tutaj mamy połączenie kina z niesamowitymi efektami wizualnymi i dźwiękowymi oraz ciekawy scenariusz łączący różne gatunki. Mimo czasu trwania ogląda się bardzo dobrze i bez nudy.