Zwycięzca Nagrody Publiczności na Berlinale 2013, w którym reżyser Joshua Oppenheimer prezentuje efekty siedmiu lat spędzonych z "emerytowanymi" dowódcami brygad śmierci w Indonezji. W efekcie powstał jeden z najważniejszych i najbardziej wstrząsających obrazów dokumentalnych ostatnich lat, który łączy w sobie cechy… zobacz więcej
Zwycięzca Nagrody Publiczności na Berlinale 2013, w którym reżyser Joshua Oppenheimer prezentuje efekty siedmiu lat spędzonych z "emerytowanymi" dowódcami brygad śmierci w Indonezji. W efekcie powstał jeden z najważniejszych i najbardziej wstrząsających obrazów dokumentalnych ostatnich lat, który łączy w sobie cechy gangsterskiego dramatu, kiczowatego melodramatu i surrealistycznego dramatu psychologicznego. opis dystrybutora
Obraz przypomina film sensacyjny, przepleciony surrealistycznymi wstawkami, w których, oprócz tancerek wyłaniających się z pyska wielkiej ryby, pojawiają się ofiary dziękujące za… swoją śmierć. przeczytaj recenzję
„Scena zbrodni” pokazuje idealnie jak ograniczone myślenie może zniweczyć najpiękniejsze idee. Obejrzyjcie ten film, jeśli chcecie zrozumieć siłę propagandy, jaką dysponuje KAŻDY rząd na tej planecie. przeczytaj recenzję
Jeden z przedstawicieli publiczności po pokazie w Berlinie powiedział, że to, co reżyser Joshua Oppenheimer przedstawił w filmie to „jakby ponowne uchwalenie holocaustu za czasów oficerów SS”. Oppenheimer odpowiedział, że to nie to samo, „ponieważ naziści nie są u władzy”, a członkowie szwadronu śmierci przedstawieni w filmie dokumentalnym wciąż są chronieni przez rząd Indonezji. zobacz więcej
"Scena ciszy" bardziej mi się podobał. ten był rozwleczony i musialam go przewinac…
Problematyczny – Może mój problem z tym filmem wynika z tego, że miałem ogromne oczekiwania względem niego. A może to wina tego, że jestem sceptykiem i nie kupuję głównego bohatera, jego opowieści, jego gestów. Jego płacz i rzyganie powietrzem nie wywołały we mnie współczucia, bo jawi mi się on jako zręczny manipulant, który zrobi wszystko, byle tylko zabłysnąć, znaleźć się w centrum uwagi. Takiej autopromocji zabrakło innym brygadzistom śmierci, przez co Oppenheimer ich zmarginalizował. Wzięcie pod oko kamery karierowicza, a pominięcie trudnych do zgryzienia innych postaci (np. dziennikarza zarzekającego się, że nie wiedział o egzekucjach czy kata, który nie boi się Trybunału Sprawiedliwości) jest zbytnim pójściem na łatwiznę.
Oppenheimer nie stara się dociec, co może wywołać w ludziach takie bestialstwo. Ponadto film jeszcze należałoby przemontować. Spokojnie wiele niepotrzebnych scen można by wyciąć z korzyścią dla filmu.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Mam nadzieję, że w Indonezji w końcu przejrzą na oczy. Jak ogromna jest ślepota czy strach aby godzić się na takie traktowanie. To ja już wolę minę,stopę i ups.