T'Challa, po śmierci ojca powraca w rodzinne strony, by objąć tron. Niebawem jako Czarna Pantera staje w obronie swojego ludu.
Poznajcie nowego króla. Gdy tragedia zmusza księcia T’Challę do objęcia tronu Wakandy, młody władca zostaje wystawiony na ciężką próbę, od której będzie zależał los jego ojczyzny i całego świata. Uwikłany w rodzinny konflikt, musi zebrać sojuszników i wyzwolić potęgę Czarnej Pantery, by pokonać wrogów i dołączyć do drużyny Avengers. opis dystrybutora
Torpeda wyobraźni, ale nie unika wejścia w popkulturową, nie idącą głęboką, ale obecną dyskusję o przepaści między rasami, krajami. Pozostaje w tym wszystkich rasowym kinem akcji i rozrywką. przeczytaj recenzję
Nie nastawiajcie się na wielkie kino, to tylko kolejna historia o walce dobra ze złem. przeczytaj recenzję
Ogromny sukces filmu wskazuje kierunek, w jakim podąża Marvel, a mianowicie urozmaicenie swojego uniwersum poprzez dodanie różnorodnych bohaterów do ogranych już postaci. przeczytaj recenzję
„Czarna Pantera” to porządnie zrealizowany film, który ogląda się z przyjemnością. Świetnie łączy wszystko to, co w kinie superbohaterskim jest najważniejsze. przeczytaj recenzję
"Czarna Pantera" to zdecydowanie krok do przodu, jeśli chodzi o świat przedstawiony i porzucenie typowych Marvelowskich zabiegów, jednakże jest to również kilka kroków w tył pod względem prowadzenia opowieści, akcji oraz czystej frajdy, jaka powinna płynąć z seansu. przeczytaj recenzję
Czarna Pantera to film pełen tradycji i rozmachu. Pomimo, że niepozbawiony scenariuszowych wad, prezentuje iście superbohaterski poziom. przeczytaj recenzję
Czarna Pantera powstała w lipcu 1966 roku, dwa miesiące przed założeniem Partii Czarnych Panter. Wiele osób błędnie zakładało, że nazwa odnosi się do partii, więc postać została przemianowana na Czarnego Leoparda. Jednak ani czytelnikom, ani twórcom nie spodobała się i niebawem powrócono do pierwotnego tytułu. zobacz więcej
Ale bzdet. Już sam motyw metalu, dzięki któremu ludzie lepiący chatki z gówna robią postęp aż do technologii z futurystycznych sci-fi, jest turbogłupi, ale na to jeszcze da się przymknąć oko. W końcu to kino rozrywkowe. Gorzej z dennym scenariuszem, nudnymi bohaterami (może poza tym typem ze strzelającą ręką) i żenadą wylewającą się z dialogów. Całkiem niezłe dla oka są sceny pojedynków o tron, ale tu znowu ciężko zaakceptować fakt, że niby to takie rozwinięte społeczeństwo, a królem zostaje ten, co lepiej mordę obija (tudzież walczy dzidą, bo tak rewelacyjnej broni żadna technologia nie wyprze). Efekty specjalne niezłe, choć szczęka nie opada. Bardzo podobały mi się z kolei kostiumy. Nominacja Czarnej Pantery do Oscara za najlepszy film utwierdza w przekonaniu, że ta nagroda jest dziś nic niewarta.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Sceny akcji w sumie niczego nie urywają, a mimo to mamy dobry film akcji. Bo ma kozackiego villaina (w końcu!) i jest autentycznie o czymś (w końcu!).