Odrą dryfuje zmasakrowane ciało z pętlą u szyi i nóg. Po kilku dniach zostaje znalezione przez rybaków. Przerażające odkrycie zostaje nagłośnione przez media i trafia do wszystkich serwisów informacyjnych w kraju. Ofiarą okazuje się architekt Mariusz Roszewski, jednak winnych zbrodni nie udaje się odnaleźć i sprawa – z braku dowodów – trafia do policyjnego „archiwum X”. Cztery lata później anonimowy donos wiąże zabójstwo Roszewskiego z fabułą powieści „Amok” autorstwa Krystiana Bali (Mateusz Kościukiewicz). Autentyczność doniesień postanawia zbadać inspektor Jacek Sokolski (Łukasz Simlat), dociekliwy funkcjonariusz z mroczną przeszłością. Policjant szybko odkrywa podobieństwa między zabójstwem a opisaną w książce zbrodnią. A w toku śledztwa poznaje również samego Balę. Ich spotkanie rzuci nowe światło na sprawę i rozpocznie emocjonujący pojedynek pomiędzy Krystianem i Sokolskim – dwójką bardzo silnych osobowości, nieustannie balansujących na granicy dobra i zła. W intrydze, w której fikcja wymiesza się z rzeczywistością, a kłamstwo i prawda przestaną być możliwe do odróżnienia, zwycięzca może być tylko jeden. opis dystrybutora
Święta racja. Jak zobaczyłem (niestety dopiero) na końcu, że to baba nakręciła ten kicz to już wszystko było wiadome dlaczego ten film to gniot. Nie wiem skąd to się bierze, ale wystarczy popatrzeć na amerykańskie kino – tam filmy kręcone przez płeć piękną są także w większości DO BANI !!!!!!!! :(
@CameronPoe Racja, racja. Chodźmy taki film jak Transformers 17…to jest kino, a nie jakieś tam Hurt Locker:P
Film zaczął się nieźle, nawet zaczął mnie wciągać, jakiś klimat, Simlat całkiem dobrze, ale im dalej w las, tym gorzej. Niestety niewypał, a szkoda, już myślałem, że wreszcie dobry polski thriller kryminalny. Wszystko by zgrało, aktorzy okej, muzyka okej, zdjęcia okej, ale zawaliła sprawę pani reżyser.
Pozostałe
Chyba reżyserka i aktorzy też byli w amoku ? Bo film jest napięty jak "baranie jaja " Mnie film nie wstrząsnął a jedynie zanudził ! Przereklamowany ! Ogólnie szkoda czasu na to … ;)