Rok 1944. We Francji wydaje się, że niemiecka okupacja dobiega końca. Ale nawet w tym kontekście Michel Perrat (
Philippe Léotard) nie zamierza grać bohatera. Po pewnym wzbogaceniu się dzięki drobnym kontaktom z okupantem, Michel schronił się u swojej babci w Vercors, by spokojnie czekać na koniec wojny. Ale 21 lipca wojska niemieckie szturmowały płaskowyż Vercors, aktywne siedlisko oporu, które zamierzali oczyścić. Babcia Michela zostaje zabita. Ucieka, ścigany przez żołnierza, którego wkrótce udaje mu się wyeliminować. W biegu Michel spotyka grupę partyzantów. Pozostając cynicznym co do swojej indywidualistycznej postawy, dołącza do nich, ale w planie ma ucieczkę. Rozpoczyna się długa ekspedycja, usiana licznymi zasadzkami. Z każdą próbą wyjścia grupa traci mężczyzn. Jeden z nich, przebrany za chłopa, zostaje wysłany na zwiad miasta. Ale zostaje złapany i oskarża swoich przyjaciół. W tym czasie znaleźli schronienie na farmie. Michel śpi tam z siostrą farmera, porzucając swój posterunek. Nad ranem grupa, zaskoczona przybyciem Niemców, jest w dużej mierze zdziesiątkowana. Wkrótce będzie ich tylko trzech i ugrzęzną w labiryncie kamieni, z którego ostatecznie tylko Michel wyjdzie żywy.