Filmy park

Przeszukaj katalog
Rodzina Barańskich mieszka na przedmieściu. Matka całkowicie poświęca się roli pani domu, co jest źródłem jej nieustającej frustracji. Ojciec utrzymuje rodzinę, ale to nie jego zdanie jest w domu najważniejsze. Model życia Leszczyńskich jest zupełnie inny. Matka jest rozwódką. Ze swojego pierwszego związku ma dorastającą córkę, a z obecnego małżeństwa kilkuletniego syna. Spełnia się zawodowo, podczas gdy jej mąż zmaga się nie tylko z wychowaniem dzieci, ale również z własną niemocą w kwestii ponownego wyboru ścieżki kariery zawodowej. Jest bezrobotny. Choć Barańscy hołdują wartościom konserwatywnym, a Leszczyńscy wydają się być postępowymi intelektualistami, okazuje się, że tak naprawdę więcej ich łączy niż dzieli. Dobre chęci rodziców przynoszą często opłakane, choć zabawne rezultaty.
Antyczna tragedia Sofoklesa, przeniesiona do zamieszkanego przez bezdomnych parku na dolnym Manhattanie, ma wymiar tragifarsy, okrutnej, ale i śmiesznej. W Tomkins Square Park drzemie na ławce Sasza (Jerzy Trela), rosyjski Żyd, malarz z Petersburga, zamknięty w sobie, milczący, wieczny uciekinier. Za chwilę pojawią się Portorykanka Anita (Anna Dymna) i Pchełka (Jan Peszek), cwaniaczek z Polski, epileptyk, mitoman, błazen, który z każdego nieszczęścia potrafi zrobić wygłup. Kiedyś byli normalnymi, inteligentnymi ludźmi, mieli swoje pragnienia i aspiracje. Teraz park i ta ławka to wszystko, co pozostało im z życia. Anita chce wyprawić godny pogrzeb swemu ukochanemu, który zamarzł w parku, i pochować go w osobnym grobie, nie we wspólnej mogile, gdzie bezimiennie grzebie się wszystkich bezdomnych. Za niecałe 20 dolarów Sasza i Pchełka podejmują się odnaleźć nieboszczyka. Jadą na Bron, odbijają po kolei wieka czekających na wywóz trumien,zabierają ciało. W parku wyprawiają stypę, w której z godnością uczestniczą zwłoki niby-Johna, bo dwaj przyjaciele omyłkowo wykradli innego trupa. Też był brodaty i w łachmanach, więc szalona nowojorska Antygona nie poznała, kogo zakopali pod ławką. Sasza jeszcze raz próbuje się zmobilizować, pójść do ambasady po wizę, Pchełka popisuje się swoją zaradnością, ale daremne są nadzieje na jakąkolwiek odmianę ich losu.
Nostalgiczna przechadzka po opustoszałym, jesiennym parku. Barwy złotej jesieni odwzorują pięknie liście klonów, kasztanowców i jesionów. Niebo zachmurzone, ponuro. Nagle w parku na chwilę wraca słoneczne, tęczowe lato.


Zakochany młodzieniec, próbując ratować związek, wręcza swojej dziewczynie w Central Parku w Nowym Jorku bukiet sześciu tulipanów. Dziewczyna odrzuca ten prezent i porzuca chłopaka, który znajduje pocieszeni w ramionach przygodnej seksownej kobiety. Tulipany leżą porzucone na ziemi, tymczasem w parku pojawia się pięć postaci. Każdą z nich odnajduje jeden z porzuconych kwiatów. Kwiatów jednak było sześć...
Z leningradzkiego ogrodu zoologicznego ucieka słoń. Pięcioletni chłopczyk, którego mama handluje lodami w parku, zaprzyjaźnia się z uciekinierem, a następnie pomaga dorosłym przyprowadzić go z powrotem do ogrodu.
Dziewiętnastoletnia Sueylin Aguilar mieszka w niewielkim parku w Managui, wraz z innymi bezdomnymi. Nie zmienia się to nawet wtedy, gdy rodzi córeczkę – Karlę. Jednak po pewnym czasie młoda matka dochodzi do wniosku, że pragnie dla dziecka lepszego życia niż jej własne. Postanawia zacząć wszystko od nowa. Ale nie jest to proste… Kamera towarzyszy matce i córce, tworząc osobisty i intymny zapis życiowej próby, jaką jest dla bohaterki macierzyństwo.
Bójka dwóch mężczyzn w alejce parkowej.
Słowa kluczowe

Proszę czekać…