Aktywność

Poczułem że muszę stanąć w obronie Aquamana. Scenariusz wielu filmów jest oklepany a filmy komiksowe to takie gdzie dobro vs zło to motyw główny. Kill Bill nad którym się wielu zachwyca też jest oklepany, bo przecież motyw zemsty istnieje chyba od zarania dziejów. A Gwiezdne wojny ? Też by można powiedzieć że są płytkie ale znalazły rzesze fanów. Nie każdy film musi być filmem o mega głębokiej fabule z mega głębokimi, skomplikowanymi postaciami który skłania do mega głębokich przemyśleń. Oglądając film o facetach ubranych w kolorowe ciuszki wymagasz że skłoni cię do czego ? Rozmyślań o sensie życia ?

Pamiętam odrobinę ten koszmarek z czasów VHS. Najbardziej zapadły mi w pamięć napisy początkowe zrobione w ponurym stylu. Film słusznie skazany na zapomnienie. Dziś już tylko może stanowić jakąś ciekawostkę dla poszukiwaczy różnych staroci z dawnych lat.

Słabszy niż mocno wiekowe już dzisiaj Trzęsienie ziemi z Charltonem Hestonem. Efekty są niezłe ale i tak odrobinę gorsze niż w 2012. Dramatyzm trochę plastikowy i raczej mało wiarygodny. Lekki film do frytek i coli, nic więcej.

Ten film miał potencjał do bycia lepszym niż jest. Łatwo to było poprowadzić w bardziej psychologiczny kierunek, bohater jest niewyspany i nie wygląda na stabilnego umysłowo człowieka. I to byłoby podłoże do przyzwoitego psychologicznego thrillera. Zamiast tego reżyser serwuje coś innego, z czego wychodzi pokraczny filmowy potworek. Zmarnowany potencjał.

Łatwizna.

Home invasion z małym zwrotem akcji. Przedstawiona historia nie jest zbyt głęboka ale film zyskuje trochę poprzez wspomniany zwrot. Tylko to trochę za mało żeby uznać go za w pełni niezły film. Dobrze zagrana główna kobieca rola. Kilka plusików jest, takie trochę wymuszone 6/10.

@Asmodeusz Umieściłem tylko te co oglądałem, niewiele jeszcze widziałem w tych klimatach.

Jest niezły, tylko że w niczym nie przewyższa Pamięci absolutnej z 1990. Stary film miał to czego nie ma nowszy, klimat i fajną muzykę, można też dodać Arnolda jeśli się go lubi. Filmowcy chyba nie do końca rozumieją idei rimejkowania, co tu ulepszać, poprawiać jeśli oryginalny film jest dobry ? Wiem że chodzi o pieniądze, to pytanie retoryczne. Podsumowując, to niezły film z hollywoodzkim bad boyem który jednak nie posiada takiej charyzmy jaką miał Schwarzenegger. Sam film szybko zapomniałem i nie zamierzam do niego wracać. W tym przypadku stare dużo bardziej przewyższa nowsze.

Niezły ale wydaje mi się że mało zgłębione były te Lovecraftowskie klimaty. Przydałoby się coś nowszego i dłuższego, ze scenariuszem kogoś kto dobrze czuje się w horrorach. Coś co bardziej przybliżałoby twórczość Lovecrafta, bez krótkich historyjek z potworami, tylko bardziej ambitne przybliżenie świata który ten autor wykreował. A co do filmu to historia policjantki najlepsza ze wszystkich tutaj, makabryczna i z klimatem. 6/10

Jest tajemniczo i to największy plus. Scenariusz jest niedopracowany i przez to film nie wyjaśnia wszystkiego. Średniak z klimatem.