@dawidek98
Pierwsza seria jeszcze fajna, ale druga to już dno dna.
@Chemas Który zjada na śniadanie współczesne seriale.
@ZIOM68 Dla mnie oryginalnej trylogii nic nie przebije – a z tych nowszych filmów do tego dzieła jest w stanie zbliżyć się tylko Zemsta Sithów.
@ZIOM68 Dla mnie najlepsza część Gwiezdnych Wojen – a te odcienie szarości, ciemności i chłodu dodają tylko klimatu mrocznej atmosfery. Coś zaczepistego!
@bizarre Podpisuję się pod Tobą obiema nogami.
@ZIOM68 Już większa moc była w "Przebudzeniu Mocy".
@Redox Pierwszy raz ten cytat usłyszałem w Toy Story 2.
Najlepsza i niepowtarzalna część Gwiezdnych Wojen. Tak zabawny, tak wzruszający i tak doskonale napisany, że upływ czasu wcale nie jest mu potrzebny. Imperium Kontratakuje ma wszystko – sympatycznych bohaterów, świetną akcję, świetny humor, świetne efekty specjalne, świetne dialogi, mądre przesłanie, do tego skalę – finał jest naprawdę imponujący ("Luke, ja jestem Twoim ojcem!"). To zdecydowanie jeden z moich ulubionych filmów science-fiction. Nie zestarzał się nic a nic. I pamiętajcie, żeby tylko z napisami to oglądać. Bo z dubbingu należy się wyspowiadać.
@Chemas Dla mnie to jest zawsze Sokół Millenium.
Jeff Bridges w swojej roli życia. A sam film uważam, że jest genialny – historia tytułowego potentata, jego procesy sądowe, w których go zawsze uniewinniano zasługują na ogromny szacunek. Francis Ford Coppola w XX wieku czego się nie tknął, zamieniał w czyste złoto. Jestem pod ogromnym wrażeniem – oglądałem wczoraj i nie mogę zrozumieć, dlaczego ten film nie stał się popularny i podziwiany. Przecież ma wszystko to (nawet muzykę), co powinno posiadać prawdziwe arcydzieło kinematografii.
Proszę czekać…