Aktywność

Miasto duchów (2008/I)

Wszyscy ten film tak zachwalają, a mnie wynudził. Nawet nie jestem w stanie powiedzieć czemu się na nim wynudziłam… Chyba nie było w nim niczego, w moim odczuciu, interesującego. Ot tak, coś sobie leci w tv. Jedynie do akrota, grającego głównego bohatera, nie moge się przyczepić – był całkiem poprawny. W całym filmie tylko on chyba zwrócił moją uwagę i dlatego obejrzałam do końca (w dwóch częściach, ale obejrzałam).

Ostatni taniec pana T (2006)

3/10 – Zapowiadał się nie najgorzej, ale im dłużej ten film oglądałam tym bardziej miałam ochotę go wyłączyć. Jedna scena na początku niezła, na tym koniec.

King Kong (2005)

Dla mnie jedynym co uratowało ten film od totalnej katastrofy to były efekty.
Historię znamy z wcześniejszych wersji, więc tu się nie ma co czepiać, ale głupota bohaterów, którzy po tysiąc razy powinni zginąć rozwaliła mnie totalnie.
Specjalnie więc filmu nie polecę, bo efekty bez logicznej fabuły nie są warte mojego czasu.

Kobieta-Kot (2004)

Moja ocena 4/10. Najgorszy nie jest, ale zdecydowanie poniżej przeciętnej.
Że Berry nie jest wybitną aktorką to wiedziałam, ale miałam nadzieję, że fabuła i akcja utrzymają jakoś ten film, ale niestety nie udało się. Ogólnie nie polecam.

Wielki podryw (2001)

Nie powiedziałabym, że to świetny film. Raczej średni;)
Weaver faktycznie rewelacyjna i ratuje ten film, bo Hewitt daremna jak zawsze.
Kilka scen śmiesznych, całość taka sobie. 5/10

Pretty Woman (1990)

Nie lubię komedii romantycznych, więc i ten film nigdy do moich ulubionych należeć nie będzie, ale i tak oceniam go wysoko (jak na mnie) 6/10.
Na ogół filmy tego gatunku są tak głupiutkie, że oglądać się nie da, a tutaj byłam szczerze zaskoczona, bo oglądałam bez chęci wyłączenia:) W związku z tym mogę polecić, nawet osobom preferującym inne kino.

Sponsoring (2011)

A ja rozczarowałam się tym filmem. Tyle o nim słyszałam, że dobry, ambitny itp.
A tak naprawdę temat prostytucji wtórny, nie pokazany w żaden inny sposób, niby pokazane jeszcze to nieszczęsliwe małżeństwo bohaterki, ale jakoś nie potrafiłam tych dwóch wątków połączyć. Trochę miałam wrażenie, że mogłyby to być dwa filmy: jeden o prostytucji, drugi o małżeństwie.
Jak dla mnie 6/10 i rozczarowanie, bo oczekiwałam czegoś lepszego.

Gdzie jest Fred? (2006)

Film jest dostępny w wersji polskiej jak najbardziej i również po polsku miło się ogląda.
Może to nie jest najśmieszniejsza komedia jaką widziałam, ale nadaje się do obejrzenia. Całkiem oryginalny pomysł na scenariusz, gra aktorska przyzwoita. Jak dla mnie 6/10.

Niewierni (2012)

Jak dla mnie 6/10. NIe jest to jakieś wybitne dzieło, czy bardzo śmieszna komedia, ale na luźny wieczór jak najbardziej mogę polecić. Kilka scen zabawnych, całość do obejrzenia.

Godziny strachu (2007)

Mniej więcej zgadzam się z przedmówcą: podobał mi się, ale nie zachwycił. Cała zabawa, nie mogła być skończona wcześniej, bo o to chodziło bohaterom;) Co do końcówki nie uważam, aby była jakoś specjalnie przekombinowana, bo tak naprawdę wniosła nowe spojrzenie na cały film i całą akcję.

Proszę czekać…