Aktywność

RMVB KINO DOMOWE

Nie żartuj, po prostu jakość filmu została obniżona w tym RMVB, na większym ekranie obraz jest mocno rozmazany, dzwięk też nie zachwyca na czymś więcej jak piszczałki. Mały plik w dobrej jakości obrazu otrzymasz w h264 (np. pliki 4GB jakość płyty HD) ale do pilków ~700 MB wciąż najlepszy jest XviD i nie dlatego że dobrze kompresuje – taka therora robi to o wiele lepiej, a dlatego, że jest popularny i odtwarzacze z niższej pułki nie będą miały z nim trudności. Dodatkowo XviD ma taką przewagę, że nie potrzebuje mocnego procesora co na słabszym sprzęcie ma sens. Tak poza tym XviD produkuje bardzo dobrą jakość obrazu (dłuższa konwersja), albo słabszą (szybka konwersja), jeżeli dobrze zrobisz sobie tą kopię zapasową DVD to nie pożałujesz. Możesz zrobić sobie nawet plik 300MB (trochę mniej kolorów + dithering, mniejsza rozdziałka i np. do dźwięku ogg vorbis – uwaga, nie wszystkie odtwarzacze to czytają). Wydaje mi się że otrzymasz podobną, a może nawet lepszą jakość od RMVB.. :) Mocno się zastanów co do tego RMVB..

Wiwa 128 U - brak koloru, miganie KINO DOMOWE

Następny to będzie Manta czy jakieś np. LG (z dobrych części)?

Dexter (2006-2013)

Jak kolejne odcinki się podobały? Na razie tylko 3 oglądałem, wszystko dzieje się bardzo powoli w porównaniu z poprzednimi sezonami, nie wiem czym to spowodowane, odstępami między odcinkami? Myślę, że już za tydzień coś się rozkręci. :)

ps. Dawać, dawać, /me lubi pogadać ^^. :)

Centralne biuro uwodzenia (2008)

Może być, amerykanom chyba naprawdę brak pomysłów, skrzyżować Jamesa Bonada z komedią romantyczną(?), pisać scenariusz na kolanie i jak już wyjścia brak to uczynić go agentem CIA (nie scenariusz :D).. Banalne! Polski tytuł zdradza zakończenie..

Chłopiec A (2007)

Trochę nudny, gdyby z tego zrobili 90 minut, myślę że lepiej by mi się to oglądało. Poza tym fabuła jakaś taka nie miła, akcji mało. Co do fabuły to nie podobała mi się ona aż na tyle by dać coś więcej niż 7/10. Zakończenie miało znikomy wpływ na taką ocenę, na miejscu ojca (opiekuna) wywaliłbym syna na ulicę, niech w końcu wydorośleje. Film jest o dzieciaku który nie zareagował w odpowiedni sposób w dzieciństwie, odbył swoją karę jakby to była głównie jego wina (co prawda – mógł ją obronić). Zachowanie tego drugiego dzieciaka było co najmniej nieracjonalne. Według mnie to podkreśla jaki wpływ na dziecko ma przemoc, złość wybucha w momencie gdy nie powinna, gdy racjonalne myślenie powinno zwyciężyć nad głupotą. Dzieciak, główny bohater, nie zareagował, nie rozumiem czemu, wręcz chciał pomóc przyjacielowi mimo, że wiedział/uważał to za złe. "Morderca i prowokator" według mojej opinii powinien ponieść pełne konsekwencje swojego postępowania ale bohater filmu też? Nie dowiadujemy się tego w jakim stopniu był współwinny, dowiadujemy się za to, że bohater zaczął układać sobie życie, chciał normalnego życia, uratował dziewczynkę, powinien być też "bohaterem" w oczach innych. Mało brakowało do spełnienia się jego marzenia, zabił go syn jego opiekuna. Czyż nie jest on mordercą? Nie wprost oczywiście ale takie zakończenie to jego wina. Każdy ma prawo do błędów, co nie jest równoznaczne z tym, że każdy musi je popełniać wielokrotnie, jeden ponosi za swoje błędy odpowiedzialność, inny nie.. Mam nadzieję, że syn opiekuna poniesie jakieś konsekwencje, a przynajmniej zrozumie co zrobił. ;)

Dexter (2006-2013)

> Marcin Moszyk o 2008-10-10 18:59 napisał:
> Yhh… a czy ja mówie, że skreślam serial na podstawie jednego/dwóch odcinków?
> Nie. Ale póki co wyszły dwa odcinki więc sezon oceniać mogę na podstawie tych
> dwóch odcinków, zgadza się? I to właśnie robię. Quentin ocenił pierwszy odcinek
> ("…ten 301 Dextera"), a jak sam przyznałeś pierwszy odcinek był kiepski, więc o
> co chodzi?

"Podobała mi się też reszta, za to, że w Dexterze nie tylko chodzi o krew ale też są motywy obyczajowe, spłycili by serial wyrzucając je. ;)" Też tyczyło się do drugiej części pierwszego odcinka, bo część pierwsza była przypomnieniem poprzedniego sezonu co akurat było nudne, bo już to widziałem. To zapewne zapowiedź czegoś ciekawego, sam fakt tego że dziewczyna jest w ciąży niesie ze sobą jakieś na razie nieznane zmiany/komplikacje ale nie o to tutaj chodziło. To po prostu pierwszy odcinek, chcieli pokazać zmiany jakie nastąpiły między sezonami zapewne, a to jest ważne dla odbioru innych postaci (także nowych) w filmie. ;) Z niecierpliwością czekam na następne odcinki. Pozdrawiam.

Dexter (2006-2013)

> Ale apropo czego to? Quentin trafnie podsumował to co dzieje się w 3 sezonie, a
> Ty zaprzeczasz temu wymyślając historyjkę?

To apropo tego Quentina-spłycenia. Po obejrzeniu pierwszego odcinka nie da się stwierdzić czy dalsze będą takie same, lepsze czy gorsze. Historyjkę napisałem na wzór fragmentu/cytatu tu przez Ciebie wrzuconego. Pierwszy odcinek sezony drugiego też był nudny. ;)

> "To takie spłycone nie sądzisz?"
>
> Ponieważ uważam, że spłycili serial ;) ?

Na podstawie pierwszego odcinku? 0_o

> "Dla mnie Doaks był jedną z najgorszych postaci (czepialski smutas)"
>
> Dla mnie Doaks był jedną z najlepszych postaci 1 i 2 sezonu. Trochę wredny,
> trochę zabawny, trochę taki czarny charakterek, który odkrył ciemne oblicze
> Dextera.

Jak kto woli.

> "Postępował wbrew rozsądkowi (zachowanie na dywaniku Lundego, uderzenie
> Dextera, śledzenie go, i mnóstwo innych akcji"

>
> Desperacja? Problemu osobiste? Śledztwo w sprawie błędnego śledztwa/omylnego
> zabójstwa? Chęć udowodnienia własnych racji i nieomylności co do Dextera?

Bez komentarza. Ja w mrowisko rąk nie wsadzam, a ty?

> "Ja oglądałem drugi odcinek, skoro nie widziałeś to twoja strata, w każdym bądź
> razie już jest. Wydawało mi się, że oglądałeś."

>
> Pewnie, że widziałem ;) Wszystkie co ciekawsze seriale oglądam na bieżąco.

Dla mnie ostatnie parę minut drugiego odcinka było jak najbardziej na plus. Podobała mi się też reszta, za to, że w Dexterze nie tylko chodzi o krew ale też są motywy obyczajowe, spłycili by serial wyrzucając je. ;)

Dexter (2006-2013)

Bez urazy ale głupoty gadasz. A ten z Hatak jeszcze większe, przecież ja też mogę jego tak opisać, nieprawda? Wyjrzyjmy za okno: "Gość prowadzi swoją restauracje i ma żonę, to jest takie nudne. Nic się nie dzieje, tylko tak z pracy do domu z domu do pracy, a i żona czasem się przed nim rozbierze. Ciekawe czemu mu się tak powodzi z tą restauracją, przecież ją olewa i w ogóle w normalnych okolicznościach by zbankrutował (oliwka zazdrości)." To takie spłycone nie sądzisz?

Angel awansował, bo.. Proponuje dokładnie przyjrzeć się Angelowi w dwóch pierwszych sezonach, warto, tam radzę szukać odpowiedzi.

Dla mnie Doaks był jedną z najgorszych postaci (czepialski smutas), który postępował wbrew rozsądkowi (zachowanie na dywaniku Lundego, uderzenie Dextera, śledzenie go, i mnóstwo innych akcji) i trafił tam gdzie sam doszedł..

Ja oglądałem drugi odcinek, skoro nie widziałeś to twoja strata, w każdym bądź razie już jest. Wydawało mi się, że oglądałeś. Sorry, że podpowiedziałem "małeconieco". ;-) Pozdrawiam.

Dexter (2006-2013)

> Marcin Moszyk o 2008-10-10 15:20 napisał:
>
> Ale chwilka. Bronimy biednego Dextera przed karą? Ja nie chce oglądać kolejnych
> odcinków, w których zabija i zabija i nic z tego nie wynika ;]

Że niby ja bronię? ;) Nic takiego nie powiedziałem ale Dexter puki zabija wielokrotnych morderców wypuszczonych na wolność np. ten kojot, (Pamiętasz, czemu ludzie znikali? To dobre było?) to ja jestem za, a nawet przeciw (bo co jak się pomyli?). Lepiej by się przysłużył zbierając dowody do śledztwa i zrzucając odpowiedzialność za błędy na sędziego? I tak ci ludzie krzesło elektryczne by dostali. On w przeciwieństwie do tych których zabija nie zabija ludzi nie winnych, przynajmniej stara się tego nie robić. IMHO lepiej byłoby żeby w 2 sezonie przestał mordować ale kilku niewinnych ludzi by nie żyło i stało się jak stało. Z drugiej strony taki Dueks, zamordowany co prawda przez Lile ale kto go chciał wrobić (nie zabijając)? W ogóle to jest takie wyjście bez wyjścia ale nie ma rady, jeśli niewinnym z głowy włos nie spadnie, a ofiar morderców będzie mniej, to ok, inaczej niech się smaży na krześle albo przestanie zabijać. Z tym drugim mu chyba nie wyjdzie, a np. ofiara z odcinka pierwszego sezony trzeciego to wypadek, samoobrona Dextera.. ;)
Co do reszty Twojej wypowiedzi to nie rozumiem..
Pozdrawiam.

Dexter (2006-2013)

A ja myślę że wyniknie z tej znajomości bardzo dużo biedy. Wpływowy facet z gościa, itp. ale jakiś taki strasznie dziwny, coś nie do końca podoba mi się ta rodzinka, jakby z nimi było coś nie tak. LaGuerta ponoć uwierzyła w tę historyjkę z Douksem ale właśnie, jest przyjaciółką tego nowego gostka, on jak widać na końcówce filmu ("co nowego w odcinku 3"), nie ukryje tego co się wydarzyło. LaGuerta lubiła Douksa, ciekawe co z tego wyniknie. Okazało się że to nie ten Freebo zabija, to kto? No i ta chińska lesbijka, a to dopiero początek, dalej może się niezłe bagienko zrobić (w dobrym znaczeniu).. ;]

Proszę czekać…