Aktywność

Byzantium (2012)

Brak mu rozmachu i nonszalancji "Wywiadu z wampirem", mimo wszystko to wciąż dobry film o wampirach; stara romantyczna szkoła.

Magazyn (2009/I)

Tak durnie zachowujących się bohaterów nie widziałam już dawno. A i miejsce akcji- magazyn, w którym ludzie trzymają różne swoje ’tajemnice" obiecywał wiele

Martwe córki (2007)

Długi, nudny, rozciągnięty, brak mu fabuły, klimatu i sensu, a zdjęcia kręcone ciągle trzęsącą się kamerą mogą przyprawić o rozstrój żołądka.

Jak kłamać w Ameryce (1997)

Niestety, nie wychodzi poza dobrze zrealizowany schemat. Jak dla mnie najbardziej zapada w pamięć scena spowiedzi.

Maczeta (2010)

Ok. Ogląda się może i dobrze ale nie na tyle, żebym chciała do niego wrócić (jak np. do filmów Tarantino).

Na głębinie (2012)

Nijakie toto zupełnie. Ani survival, ani film o badaniu ewenementu biologicznego, a wszystkiego po ciut.

Złodziejka książek (2013)

Bałam się, że to spieprzą, ale wyszła całkiem przyzwoita ekranizacja, chociaż trochę ckliwa. Niemniej książka lepsza.

Jej pierwszy raz (2006)

Ogląda się nieźle, ale fabularnie nie wykracza poza schematycznego telewizyjniaka, tyle że z punktu widzenia głównego szwarccharakteru.

Motel (2007)

Ciężko by mi było sobie wyobrazić bardziej przeciętny, przewidywalny, robiony wg linijki film. A to wszystko po moich ulubionych "Kontrolerach". Nimród – wstyd!

Prowincjuszka (2011)

No takie filmy to ja mogę oglądać! Dobre aktorstwo, dziwny klimat, pretekstowa fabuła złożona ze śmieszno-strasznych epizodów.

Proszę czekać…