Słaby jak barszcz, często wciskana podróba Indiany Jonesa w niedzielne popołudnia. Dialogi okropnie wykrochmalone. Plus za zdjęcia.
Gdy znika kawałek tortu to wiesz, że wszystko jest w porządku. A rodzicielski upór i nieomylne zdanie zabije każdą relację.
Film jest przeciętny, przez lata nie stracił na uroku lecz ratuje go tylko Julia. Richard jest zbyt przewidywalny w swojej grze. Ckliwe, słodkie dla "bab"
Komedia pomyłek w dobrym smaku i z istotnymi problemami życia czarnoskórego, więźnia, nastolatków etc. Miejscami wręcz głupkowate sceny XD.
Rozkręca się. BEZCENNA scena gdy młodziutka Rampling dostaje soczysty cios w pysk, zupełnie zasłużenie. Wyróżnia się na tle innych dramatów sądowych. Paul epic.
Wartka akcja, okropny scenariusz i głupoty na planie np. kuloodporne poduszki, skróty myślowe, Jackie wypytujący "pionka" w lesie o nazwiska. Durnoty, durnoty.
Nudy na pudy, słaby scenariusz. Nie wyróżnia się niczym. Typowe polskie kino o uzależnieniu, patologii, rezygnacji i połowicznym zbawieniu na końcu. Watch-lost.
Czarnoskóry legionista. Ciekawy zabieg co do postaci Etain, minimum słów maksimum wyrazu i ekspresji. Kino przeciętne. Znane twarze to za mało, haczyk od TVPuls
Przeciętne kino dla tych którzy nie dali rady wymigać się od obowiązkowej służby wojskowej. Sceny z jednostki wręcz dokumentalne. Sucze kobiety plus frajerzy.
Gdybanie filozoficzno -egzystencjalne na niskim naukowo poziomie. Sam mam lepsze rozkminy na ten temat. Niezłe suche kadrowanie w slow motion jest okropne.
Proszę czekać…