Film dla koneserów kina akcji z lat 80-tych i początku 90-tych. Prosta fabuła, proste teksty ale frajda z oglądania niesamowita. Lance Henriksen i William Forsythe dają rade. Można obejrzeć na CDA – smaczkiem jest oryginalne tłumaczenie i lektor – śp. Tomasz Knapik. Rewelacja
James Bond, Indiana Jones i "Trzynastka" z Dr House’a. Hmmm. I cała ta trójka walczy z obcymi. To już brzmi trochę dziwnie. A wyszło jak wyszło czyli badziewiasta historyjka. Flaki z olejem. Chyba ze za darmo z torre.. albo nie wiem TVPuls
@rolnik_postepowy
Dokładnie. Top Gear to Clarkson, May i Hammond. Co by BBC nie wymyśliła to i tak będzie do … dupy. I tyle w temacie
Każdy kto oglądał "Fight Club" być może kojarzy pewną kwestie głównego bohatera, w której mówi, że jego dzień wygląda "jak kopia kopii". Ten film jest w pewnym sensie tym samym. Byłem na "Botox’ie" i powiem wam – to co tu zobaczyłem to będzie to samo. Ci sami aktorzy, podobne teksty, k**wa, c**j, spie***laj itp. Kto lubi to oki. Mi to już się przejadło
Polska wersja "Gry o tron" :)
Ten film jest na prawdę chory
Piękny, schizofreniczny, odrealniony, masakrycznie bolesny, baśniowo-realny – jednym słowem – zdrowo po**ebany.
Jeśli muzykę skomponuje znowu Vangelis to może coś z tego będzie.
@Camizi Zgadzam się. Podobało mi się tylko … 5 pierwszych minut jak ich te telefony "opętywały" (kurde sam nie wiem jak to nazwać). Reszta to flaki z olejem. Omijać z daleka
Już za "Gilberta Grape’a" powinien dostać oskara
Proszę czekać…