Dawny dowódca i przyjaciel Johna Rambo z czasów wojny w Wietnamie pułkownik Trautman wyrusza z tajną misją do Afganistanu. Wkrótce nadchodzi wiadomość, że został on pojmany i uwięziony w radzieckiej bazie wojskowej. Działania dyplomatyczne na rzecz jego uwolnienia nie przynoszą rezultatów. Oficjalna misja wojskowa jest oczywiście wykluczona. Rambo decyduje się sam wyruszyć na ratunek dowódcy. Anonimowy
"Oszalałeś? Jeden człowiek przeciwko całej jednostce!? Myślisz , że ten człowiek jest bogiem?" Nasłabsza z pierwszych trzech części. – Kolejne przygody nieustraszonego ratownika Johna R. Afganistan… co my o tym wiemy? Ano tyle , że kiedyś walczyliśmy tam z "Wielkim Bratem" (zwanym onegdaj ZSRR) , a teraz z "Bratem równie Wielkim" (USA) prowadziliśmy (czy jeszcze prowadzimy) "misję stabilizacyjną" (sic)
Pozostałe
aż tak zły film nie jest żeby złote maliny rozdawać tym bardziej dla Sylwestra jeśli ktoś lubi dużo rozwałki to może oglądać