Grażynie Rajkowskiej zarzuca się dwukrotne ugodzenie nożem swojego byłego męża Adama. W dzień przestępstwa mężczyzna przyszedł do oskarżonej i spożywał z nią alkohol. Następnie doszło do kłótni a ciosy zostały wymierzone w klatkę piersiową. Mężczyzna zmarł w szpitalu po kilku godzinach. Do tej pory kobieta przyznawała się do winy, swoje stanowisko zmienia na kilka godzin przed rozprawą...

Czy 20–letni Rafał Palewski rzeczywiście wypchnął zza barierki Tamarę Bielewicz? Feralnego dnia poprosił dziewczynę w szkole tanecznej, by zrezygnowała z udziału w konkursie tanecznym, w którym startowała także jego dziewczyna, Alicja Weiss? Kilka chwil po tym jak stanowczo tego odmówiła, sprawca zakradł się za nią. Tamara spadła z dwumetrowego balkoniku dla widzów na parkiet doznając złamania nogi w kostce.

Marcin Kamiński staje przed sądem pod zarzutem zabójstwa rozbójniczego księdza Alberta Łasicy. Oskarżony wykonywał naprawy na terenie parafii zamordowanego. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Czy mówi prawdę?

Na ławie oskarżonych zasiądzie dziś nauczyciel informatyki Roman Witecki. Mężczyznę oskarża się o dokonanie średniego uszkodzenia ciała Konrada Tyrały. Pokrzywdzony miał ukraść jego portfel na Dworcu Centralnym. Oskarżonemu bardzo zależało na jego odzyskaniu, więc zadziałał impulsywnie i uderzył taboretem Konrada Tyrałę. Dlaczego nauczycielowi tak bardzo zależało na odzyskaniu portfela? Jaką tajemniczą zawartość skrywa?

Oskarżonym w dzisiejszej sprawie jest Mikołaj Kurczyński, salowy w szpitalu. Mężczyzna miał wykraść z laboratorium jad kiełbasiany, a następnie wstrzyknąć go do produktów w sklepie spożywczym „Leo Market”. Dlaczego naraził kilkadziesiąt osób na poważne niebezpieczeństwo? Co nim powodowało? Jakie przedstawi argumenty na swoją obronę? I najważniejsze – czy to w ogóle on jest sprawcą?

Rusza sprawa Wojciecha Staszaka. Mężczyzna jest oskarżony o zabójstwo swojej żony. Nie przyznaje się do winy i twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego. Jak było naprawdę? Czy Wojciech Staszak jest mordercą?

Maria Morenza jest oskarżona o zabójstwo Róży Bednarczyk. Oskarżona zajmuje się wróżeniem z kart, a z jej usług korzystała ofiara. W wyrazie wdzięczności Róża Bednarczyk zapisała oskarżonej w testamencie majątek. Jednak po pewnym czasie kobieta zarzuciła Morenzie, że ją oszukuje i poinformowała, że sporządzi nowy testament, w którym pominie oskarżoną. Maria Morenza miała wówczas wziąć klucz do zmiany kół i zadać swojej ofierze kilka ciosów w głowę. Kobieta, jednak nie przyznaje się do winy. Czy jest winna? Sprawę poprowadzi Sędzia Anna Maria Wesołowska.

Dzisiaj na wokandzie odbędzie się sprawa Weroniki Kościuk. Kobietę oskarża się o to, że uderzyła swoją teściową bębnem, powodując u niej obrażenia na czas powyżej siedmiu dni. Nie przyznaje się do winy i uważa, iż zrobił to któryś z orkiestry, ponieważ pokrzywdzona zabroniła im pić alkoholu. Świadkowie mówią jednak coś innego. Jak zakończy się ta sprawa? Czy oskarżona jest winna?

Jacek Bukowiec i Sławomir Kuryś poszli dziesiątego maja nad jezioro. Spożywali tam alkohol i rozmawiali. W pewnym momencie pijany Sławomir Kuryś wpada do jeziora. Mężczyzna nie umie pływać. Jacek Bukowiec zamiast mu pomóc, ucieka z miejsca zdarzenia. Dziś odpowie przed sądem za nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu. Jacek Bukowiec nie przyznaje się do winy. Czy może liczyć na wyrok uniewinniający?

Przed sądem staje Łukasz Bednarczuk. Jest on oskarżony o dokonanie zgwałcenia swojej dziewczyny, Heleny Galickiej. Był on o nią bardzo zazdrosny i podejrzewał ją o romans. Gdy ta miała tego dość i zakończyła z nim znajomość, Łukasz Bednarczuk miał ją zgwałcić. Oskarżony nie przyznaje się do winy, z kolei ofiara nie przyznaje się do romansu. Jaka jest prawda?

Rusza sprawa Emilii Czarneckiej, którą prokurator oskarża o poplecznictwo. Kobieta miała przetrzymywać na swojej działce podejrzanego o kradzież z włamaniem Kamila Rosińskiego. Oskarżona twierdzi, że została do tego przestępstwa zmuszona właśnie przez Kamila Rosińskiego. Czy taka jest prawda o zdarzeniach z końca marca dwa tysiące dziewiątego roku? Poczekajmy na decyzję sądu.

Na ławie oskarżonych zasiadł mężczyzna pod zarzutem zabójstwa swojego brata. Jego brat po kilku latach poza domem poinformował rodzinę, że do nich wraca. Gdy wrócił, miał zostać zamordowany przez oskarżonego. Motywem popełnienia tej zbrodni mogło być to, że oskarżony dostał propozycje bycia prezesem w firmie swojego ojca, a ta sytuacja mogła ulec zmianie, gdy wrócił jego brat.

Osiemnastoletnia Katarzyna Lenkowska staje przed sądem oskarżona o dokonanie średniego uszkodzenia ciała swojej koleżanki z klasy, Anny Witkaczak. Motywem działania oskarżonej miał być fakt, iż jest ona uzależniona od narkotyków, z kolei jej przyjaciółka namawiała ją do zerwania z nałogiem. Oskarżona przyznaje się do winy i wyjaśnia, że miała dość ciągłego nagabywania ze strony Anny Witkaczak odnośnie jej rzekomego problemu z narkotykami. Czy jednak jest to cała prawda o wydarzeniach z dwunastego czerwca? A może motyw działania oskarżonej był zupełnie inny?

Maksymilian Wiolecki był już karany za gwałt. Ponownie staje przed sądem, tym razem zarzuca mu się usiłowanie zabójstwa dwóch osób. Oskarżony miał wjechać rozpędzonym samochodem w swojego teścia i inną kobietę, stojących na przystanku autobusowym. Kobieta ta oskarżyła go tego samego dnia, co zdenerwowało Wioleckiego i mogło być motywem jego działania. Oskarżony twierdzi jednak, że jest niewinny, a w całą sprawę jest wrabiany. Kto naprawdę stoi za popełnieniem tego przestępstwa? Sprawę rozstrzygnie sędzia Anna Maria Wesołowska.

Dziś sąd rozpozna sprawę Adriana Nidzińskiego, którego podejrzewa się o posiadanie narkotyków. Mężczyźnie grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności. Ten stanowczo odpiera zarzuty i twierdzi, że narkotyki zostały mu podrzucone przez Pawła Sieradzkiego, byłego chłopaka jego obecnej dziewczyny. Świadkowie wskazują również na fakt, iż sprawcą może być Izabela Zastróżna – partnerka Adriana Nidzińskiego. Kto kłamie, a kto mówi prawdę? - to oceni sędzia Anna Maria Wesołowska.

Izabelę Kostrzewską oskarża się o spowodowanie tragedii na przejeździe kolejowym w Nałęczowie, w wyniku której zginął Marek Stańko. Oskarżona tłumaczy, że zasnęła na przejeździe, ponieważ opiekuje się ciężko chorą matką.

Artur Mersel jest właścicielem dobrze prosperującej firmy. Pewnego wieczoru, gdy mężczyzna został w pracy po godzinach, do biura weszła atrakcyjna pracownica. Artur Mersel miał nie wytrzymać i zgwałcić kobietę. Czy gwałt w pracy mógł mieć miejsce? A może oskarżony został w to wszystko wrobiony?

Rusza proces Tomasza Gajewskiego, któremu prokurator zarzuca uprowadzenie i porwanie dla okupu Ernesta Solińskiego. Pokrzywdzony rzekomo wyłudził od niego pieniądze, co miało być motywem działania oskarżonego. Mężczyzna przyznaje się do winy i składa szczerze wyjaśnienia. Nie odpowiada tylko na jedno pytanie – co się stało z pieniędzmi. Dlaczego?

Przed sądem staje dziś Mariola Lipowiec. Podczas przyjęcia miała wyrzucić rozżarzonego grilla na męża, Rafała Lipowca. Motywem jej postępowania był fakt, iż syn oskarżonej, Sebastian, miał wypadek podczas gdy opiekę sprawował nad nim Rafał Lipowiec. Czy to wystarczający powód, aby spowodować średnie uszkodzenie ciała własnego męża? Poczekajmy na wyrok sądu.

Na ławie oskarżonych zasiądzie młoda kobieta. Niezwykłe są okoliczności zbrodni, o którą jest posądzana. Prokurator oskarża byłą pacjentkę szpitala psychiatrycznego o to, że z zimną krwią i w pełni władz umysłowych zamordowała innego pacjenta. Iwona Stańczak odpiera zarzuty twierdząc, że nawet nie znała ofiary. Prokurator twierdzi jednak, że oskarżona symulowała chorobę, aby zostać przyjętą do szpitala i wykonać swój zbrodniczy plan. Pojawi się bardzo wiele pytań w tej emocjonującej sprawie. Jaki będzie jej finał?

Na wokandę trafia sprawa Krzysztofa Jasińskiego, który rzekomo miał grozić swojej żonie, a w końcu uderzyć ją popielniczką w głowę. Mężczyzna wielokrotnie urządzał żonie sceny zazdrości, chciał, aby do niego wróciła, gdy ta zostawiła go dla swojego kochanka – Janusza Kopcia. Feralnego dnia oskarżony był w mieszkaniu Marioli Jasińskiej. Czy dopuścił się zarzucanego mu czynu? A może ktoś go wrabia?

Sprawa Dawida Wojtczaka. Oskarżony o to, że w Michałowicach, działając z bezpośrednim zamiarem, zabił Tomasza Sołtysiaka, z którym pozostawał w konflikcie. Podczas spotkania mężczyźni rozmawiali o pieniądzach, które Sołtysiak był winny. W trakcie rozmowy między mężczyznami doszło do kłótni, a następnie bójki z użyciem ostrego narzędzia. Dawid Wojtczak zadał ofierze 3 ciosy nożem w klatkę piersiową, w skutek czego Tomasz Sołtysiak niemal natychmiast zmarł. Oskarżonemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Tym razem sędzia Anna Maria Wesołowska rozpatrzy sprawę Leny Wareckiej, stylistki oskarżonej o zabójstwo znanego aktora, Antoniego Palickiego. Lena Warecka zostaje oskarżona o to, że w dniu 12 czerwca 2009w Warszawie, działając z bezpośrednim zamiarem, zabiła 28-letniego Antoniego Palickiego. Warecka i Palicki byli parą. Oskarżona była bardzo zazdrosna o partnera. 11 czerwca Palicki zerwał z Warecką, na co ona zareagowała agresją i groźbami. Następnego dnia przyszła do mieszkania ofiary i doszło między nimi do kolejnej kłótni, podczas której oskarżona zadała Palickiemu kilka ciosów marmurową popielniczką. Za zabójstwo oskarżonej grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Sprawa Izabeli Kardaś, lat 19, uczennica liceum. Izabela Kardaś zostaje oskarżona o to, że w dniu 21 marca w Gdyni, działając z bezpośrednim zamiarem, usiłowała zabić Wiktorię Szczygieł. Poszkodowana miała zwyczaj codziennego biegania po lesie. Feralnego dnia stanęła w pobliżu krawędzi leśnej skarpy i zaczęła się gimnastykować. Wówczas oskarżona zakradła się do niej, uderzyła kamieniem w głowę i zepchnęła ze skarpy. Pokrzywdzona została uratowana dzięki szybkiej reakcji świadków. Za popełniony czyn oskarżonej grozi nawet dożywocie.

Sprawa Kazimierza Ćwieka, lat 49, zawodowy bokser, obecnie zatrudniony w charakterze pracownika ochrony. Oskarżony o to, że dnia 17 kwietnia 2009, wbrew obowiązkowi troszczenia się o swego 14-letniego syna Michała Ćwieka, porzucił go w górach. Feralnego dnia oskarżony zabrał syna na pieszą wędrówkę po Bieszczadach. Michał Ćwiek był w górach pierwszy raz. W pewnym momencie oddalił się w zaroślach, a oskarżony zabrał plecak z jedzeniem, piciem i telefonem komórkowym, tym samym pozbawiając syna możliwości wezwania pomocy i odszedł. Poszkodowanego po kilku godzinach znalazła turystka. Za to przestępstwo oskarżonemu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Feliks Blochar miał dwóch synów. Jednego z nich, Irka, ludzie uważali za dobrego i poukładanego, a drugiego, Bartka, za awanturnika i agresora. Nic więcej dziwnego, że to właśnie Bartek jest oskarżony o zabójstwo swojego ojca. Czy sprawa jest jednak tak prosta i to rzeczywiście ten uważany za złego jest naprawdę złym? Rozstrzygnie już za chwilę sędzia Anna Maria Wesołowska.

Na ławie oskarżonych w tym odcinku zasiadł Marian Zalewka pod zarzutem średniego uszkodzenia ciała. Miał on uderzyć rurą od odkurzacza innego mężczyznę. On miał mu sprzedać ten odkurzacz, pokrzywdzony miał się zacząć awanturować i dlatego ten miał go uderzyć. Oskarżony nie przyznaje się jednak do winy i utrzymuje, że nie dopuścił się zarzucanego mu czynu. Czy mówi prawdę?

Janusz Kuciński jest oskarżony o zabójstwo Ryszarda Rogali. Mężczyzna niegdyś był właścicielem klubu „Szok”, jednak z powodu karcianych długów sprzedał pub pokrzywdzonemu. Oskarżony dowiedział się, że w rzeczywistości pokrzywdzony go oszukał i upozorował jego przegraną w pokera. Czy to skłoniło go do zabójstwa? A może motywy jego postępowania są zupełnie inne?

Przed Sądem Rejonowym na ławie oskarżonych zasiądzie Agnieszka Majewska, pracownica agencji reklamowej. Kobieta jest oskarżona o pobicie Pawła Nowickiego. Oskarżona rzekomo dotkliwie pobiła mężczyznę torebką z ciężkim przedmiotem. Agnieszka Majewska twierdzi, że mężczyzna stanowił dla kobiety zagrożenie, lecz go nie pobiła. Czy kobieta była zdolna do popełnienia zarzucanego jej czynu? Jaka prawda kryje się za tym pobiciem?

Na ławie oskarżonych zasiądzie dziś Tomasz Wolski, nauczyciel języka polskiego w poznańskim liceum. Zarzuca się mu dokonanie średniego ciała swojego ucznia – Olafa Staszczyka. Do zdarzenia miało dojść na szkolnej wycieczce w Bieszczadach. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Czy mówi prawdę? To oceni sąd.