„Policjantki i policjanci” to dynamiczny, pełen zwrotów i suspensu serial obyczajowy opowiadający historię dwóch oddziałów patrolujących ulice współczesnego Wrocławia. Pijackie meliny, zapyziałe podwórka, złodziejskie mety – odważna ekipa pojawia się w najgorszych zakamarkach miasta, by poznać mroczną rzeczywistość.
Odcinki 1033 dodaj odcinek
Pewien mężczyzna patroluje miejskie ulice, by nagrywać wykroczenia piratów drogowych. Policjanci niechętnie przyjmują jego pomoc – do czasu gdy okazuje się, że tak zwany szeryf ulicy wpadł na trop poważnego przestępstwa. Patrol piąty dostaje też wezwanie do kolizji na parkingu przy centrum handlowym. Okazuje się, że takich incydentów na przestrzeni ostatnich dni było więcej. Mężczyźnie, który pozoruje wypadki pomaga młody chłopak jeżdżący na wózku inwalidzkim.
Patrol 06 dostaje zgłoszenie o wypadku. Świadek twierdzi, że widział wypadek i że ktoś strzelał przy tym z broni. Początkowo nic na to nie wskazuje. Ale podczas oględzin na skrzyżowaniu policjanci znajdują łuski. Wkrótce wpadają na trop złodziei, którzy, jak się okazuje, sami zostali obrabowani. Kolejne wezwanie dotyczy mężczyzny, który kopie w ziemi na działce bez odpowiedniego pozwolenia. Okazuje się, że we Wrocławiu zapanowała istna gorączka złota. Podobno w okolicy została zakopana ciężarówka pełna złota.
Po raz pierwszy od zatrucia Mikołaj odwozi Dominikę do szkoły. Dziewczyna odchodzi ale Mikołaj czeka. Chwilę później do auta wchodzi Szczepan. Mikołaj dziękuje, ze chłopak zgodził się mu pomóc. Szczepan umawia się na wieczór. Ma pokazać, gdzie rezyduje diler, który sprzedał Dominice dopalacze. Na patrolu przychodzi zgłoszenie o oszustwie. Ktoś wyłudza pieniądze od ludzi szukających pracy, twierdząc, że to środki na pokrycie kosztów niezbędnych badań.
We Wrocławiu dochodzi do napadu na bank. Uciekając, bandyci strzelają do policjanta. Praktycznie cała komenda miejska zostaje zaangażowana w szukanie uciekinierów. Podczas patrolu Krzysiek i Emilka dostają z pozoru niewinne zgłoszenie. Jadąc do wezwania nie widzą, że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo. Krzysiek robi wszystko żeby ochronić swoją partnerkę. Po pracy Zapała i Drawska spotykają się na kolacji. Chcą odreagować ciężki dzień.
Trwa proces polityka, który zabił komendanta Wysockiego. Mężczyźnie zostaje przedłużony tymczasowy areszt. Tymczasem Ola i Mikołaj będą musieli znaleźć bardzo nietypowych uciekinierów: dwójkę staruszków, którzy samowolnie oddalili się z domu opieki. Okazuje się, że za ich postępowaniem kryje się wielki dramat. Czy ktoś będzie w stanie im pomóc? Wysocka i Białach zdemaskują też osobnika, który postanowił zareklamować produkty swojej firmy w bardzo nietypowy sposób. Po patrolu komendant Jaskowska wzywa do siebie Olę Wysocką. Jaskowska gratuluje Wysockiej awansu. Ma też dla niej propozycję przejścia do Komedy Wojewódzkiej. Musi tylko podpisać odpowiednie papiery. Ola prosi o kilka dni na zastanowienie. Mikołaj wraca do domu. Gdy wchodzi do bramy widzimy, że ktoś go obserwuje.
W drugim odcinku nowego sezonu oglądamy patrol 06 w bardzo nietypowym składzie. Partnerką Krzyśka jest nowa policjantka w zespole - sierżant Alicja Morawska. Funkcjonariusze zostają wezwani do stadniny koni, gdzie doszło do awantury. Zwolniony z pracy weterynarz oskarża władze stadniny o to, że nie dba należycie o zwierzęta. Wkrótce dwa konie zostają otrute. Podejrzenie pada na weterynarza. Jednak policjanci mają coraz więcej wątpliwości. Morawska i Zapała dostają też zgłoszenie o kolejnym przypadku niebezpiecznego procederu wypalania traw. Początkowo policjanci podejrzewają samych właścicieli posesji ale sprawy szybko się komplikują. Po zakończeniu służby poznajemy powody dla których Krzysiek pracuje z nową partnerką.
W kamienicy w centrum miasta zostaje napadnięta i okradziona starsza kobieta. Policjantom z patrolu szybko udaje się ustalić sprawcę. To sąsiad staruszki, 23-letni Mateusz, który mieszka w tej samej kamienicy. Młody mężczyzna zostaje zatrzymany, ale nie przyznaje się do winy. Twierdzi natomiast, że poszkodowana wraz z innymi starszymi lokatorkami kamienicy prześladuje go od jakiegoś czasu. Mateusz wysnuwa nieprawdopodobną teorię, że kobiety stworzyły swoisty gang, którego celem jest pozbycie się młodego sąsiada. Wysocka i Białach dostają też wezwanie do parku miejskiego. Właścicielka rasowego psa championa twierdzi, że jej pupil został skradziony. Wskazuje nawet sprawczynię, która od pewnego czasu nadmiernie interesowała się jej psem. Funkcjonariusze sprawdzają ten trop, ale wydaje się mylny. Jednak po pewnym czasie wracają na miejsce, do domu podejrzanej kobiety, ponieważ właścicielka championa Armanda postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce... Mikołaj nadal myśli, że jeszcze odzyska Anię Radecką, tymczasem jego córce Dominice marzy się, że rodzice się pogodzą i znów będą razem.
W czwartym odcinku nowej serii Zapała i Morawska będą musieli rozwiązać zagadkę dziwnej kradzieży skorpionów ze sklepu zoologicznego. Kto i dlaczego poluje na te zwierzęta? Zajmą się też sprawą pewnego wyjątkowo uciążliwego mieszkańca kamienicy, który terroryzuje sąsiadów. Krzysiek jest szczęśliwy i ma ku temu powody. Uważa, że życie wreszcie się do niego uśmiechnęło. Mniej powodów do radości ma sierżant Alicja Morawska. Podczas patrolu poznajemy lepiej nową partnerkę Zapały.
Mikołaj po drodze do pracy ma podwieźć do szkoły Dominikę. Pod blokiem dochodzi w końcu do konfrontacji z człowiekiem, który od dłuższego czasu go obserwował. Mikołaj obiecuje córce, że wyjaśni jej wszystko wieczorem. Na patrolu przychodzi zgłoszenie o wyjątkowo perfidnej kradzieży w mieszkaniu osoby niewidomej. Niepełnosprawny mężczyzna był przekonany, że wpuścił pracownika fundacji. Śledztwo zatacza coraz szersze kręgi ale znaleźć sprytnego oszusta nie jest prosto. Białach i Wysocka muszą też zająć się z pozoru błahą sprawą nierozważnego kierowcy. Zaczyna się od mandatu, ale kiedy mężczyzna zostaje puszczony wolno, dyżurny informuje patrol, że kierowca figuruje w rejestrze jako osoba martwa. Policjanci namierzą delikwenta i rozwiążą zagmatwaną historię. W międzyczasie Białach otrzymuje list szantażysty. Jeden błąd z przeszłości może go dużo kosztować. Do stracenia ma praktycznie wszystko na czym mu najbardziej zależy… Czy odważy się zaryzykować? Tymczasem Ola rozmawia z Jaskowską o propozycji przeniesienia do Komendy Wojewódzkiej.
Podczas odprawy komendant Jaskowska przedstawia nowego pracownika - psychologa policyjnego Oliwiera Wolańskiego. Ten od razu próbuje bawić się w psychoanalizy nowych kolegów… Na Patrolu Krzysiek i Alicja zajmują się sprawą starszej kobiety oskarżonej o kradzież benzyny. Staruszka zarzeka się, że jest niewinna. Wskazany przez nią potencjalny sprawca też nie przyznaje się do zarzucanego czynu. Kto jeszcze miał dostęp do pechowego samochodu? Zapała i Morawska muszą też znaleźć szaleńca, który rozlewa kwas na siedzeniach w tramwajach. Poszkodowani mają zniszczone ubrania oraz obrażenia na skórze. Kto stoi za tym procederem i jakie są motywy działania sprawcy? Podczas drobnej interwencji Morawska widzi znamię na twarzy legitymowanej osoby. Radzi jej iść z tym do lekarza. Okazuje się, że nowa partnerka Krzyśka dysponuje rozległą wiedzą medyczną!
Kiedy Ola wybiera się do pracy w drzwiach staje mały syn sąsiada, który ma do niej bardzo nietypową prośbę. Sytuacja okazuje się dramatyczna, a Ola zaangażuje się w to bardziej niż mogłoby się z początku wydawać… Na patrolu przychodzi kilka zgłoszeń dotyczących pobić. Ofiarami są mężczyźni w średnim wieku, ale początkowo nie wygląda na to, by te przypadki były ze sobą połączone. Wkrótce okazuje się, że sprawca bardzo precyzyjnie wybiera swoje ofiary. Ola i Mikołaj muszą też interweniować w sprawie kłótni kierowcy i rowerzysty. Obaj spierają się na temat przepisów drogowych i omal nie dochodzi między nimi do bójki. Wkrótce policjanci odkrywają, że coś jest nie tak z dokumentami kierowcy samochodu. Tymczasem Mikołaj usiłuje znaleźć wyjście z sytuacji w jakiej postawił go szantażysta.
Krzysiek przychodzi do pracy niewyspany ale szczęśliwy. W nocy jechał na stację benzynową po lody dla Emilki. Jest rozmarzony i pełen planów na przyszłość, tymczasem trzeba się zająć sadystą znęcającym się nad kotem. Mężczyzna szybko wpada w tarapaty a Zapała i Morawska namierzając zwyrodnialca uratują mu także życie. Podczas drugiej interwencji Krzysiek i Alicja przerwą awanturę domową. Matka chłopaka oskarża korepetytorkę swojego syna o kradzież. Po pracy Morawska wychodzi z komendy. Czeka tam na nią były chłopak. Chce ją zaprosić do eleganckiego SPA. Morawska próbuje powstrzymać emocje, ale kiedy tylko zostaje sama nie potrafi opanować łez. Sposobność by dobitnie uzmysłowić Jankowi jak się przez niego czuje pojawia się nieoczekiwanie.
Rano Białach idzie prosto do komendantki złożyć rezygnację. Jaskowska jest zaskoczona, ale bardzo się śpieszy i odkłada rozmowę na później. Prosi tylko, by Mikołaj jeszcze dziś pozostał na służbie. Ola nie może uwierzyć, że to ich ostatni wspólny patrol. Chce walczyć o to by Mikołaj został w policji. Na patrolu przychodzi zgłoszenie o najemcy mieszkania, który podnajął lokal trzem rodzinom po czym zniknął z gotówką. Białach i Wysocka muszą ustalić kto w tej sytuacji jest sprytnym oszustem a kto ofiarą. Ola i Mikołaj zajmą się też poszukiwaniami mężczyzny, który robi sobie żarty w sklepie meblowym. Wprowadza towar, którego nie ma w ofercie firmy. Niewinny kawał prowadzi do eskalacji napięcia. Wieczorem Mikołaj rozmawia z Jaskólską. Mikołaj faktycznie będzie miał kłopoty.
Rano Mikołaja budzi walenie do drzwi. Kiedy zwleka się z łóżka widać, że jest przygnębiony, a do tego ma podbite oko… Tymczasem na patrolu Morawska i Zapała jadą do eleganckiego hotelu, w którym doszło do kradzieży. Podejrzenie pada na sprzątaczkę, która miała dostęp do pokoju. Kobieta wszystkiego się wypiera. Sprawa rusza do przodu dzięki spostrzegawczości Morawskiej. Bezczelność złodzieja nie zna granic. Kolejne wezwanie dotyczy dziewczynki, która zapłakana zadzwoniła na komendę. Ktoś ukradł jej psy. Krzysiek i Alicja nie nie lekceważą zgłoszenia, a sprawa ma bardzo ponury finał. Wieczorem Morawska i Zapała dostają zadanie doprowadzenia na komendę dilera, który szantażował Mikołaja. Policjanci wchodzą do jego domu, gdzie czeka ich fatalna niespodzianka.
Mikołaj Białach przesłuchiwany jest przez Biuro Spraw Wewnętrznych. Funkcjonariusze BSW są przekonani o winie Białacha – wszystko wskazuje na to, że mają rację i nawet koledzy z komendy wydają się nie mieć już złudzeń… Kiedy Mikołaj idzie pakować swoje rzeczy, dopada go psycholog. Mimo, że poprzednio, kiedy Mikołaj go zbył, wyglądał na wściekłego, teraz psycholog zapewnia, że jest po jego stronie. Ola na patrolu z Mieszkiem jest przybita sytuacją. Humor poprawia jej sms od synka sąsiada… Tymczasem trzeba interweniować w sprawie oszustwa. Kobieta w samym szlafroku, tłumacząc, że zatrzasnęła drzwi, pożycza od innych pieniądze. Jakby tego było mało, ofiarą tego procederu padł sam posterunkowy Pawlak, który bardzo chce złapać sprytną oszustkę. Kolejne zgłoszenie pochodzi od 12-letniego chłopca, który zadzwonił zgłosić wypadek, jakiego był świadkiem niedaleko swojego domu. Ktoś potrącił człowieka. Wkrótce okaże się, że potrąconym był ojciec zgłaszającego chłopca. Policjanci obiecują chłopcu, że zatrzymają sprawcę wypadku.
Morawska na odprawie dostaje pochwałę – okazuje się, że nawet nie wiedziała, że ratuje komuś życie… Wkrótce potem na komendzie ktoś chce się z nią widzieć. Alicja ma niedobre przeczucia. Czeka ją spore zaskoczenie. Z kolei Krzysiek przeżywa niełatwe chwile z powodu burzy hormonów u Emilki. Podczas patrolu Alicja daje mu kilka cennych rad. Tymczasem trzeba się zająć sprawą włamania do pracowni początkującego rzeźbiarza. Zginęły wszystkie jego prace. Sprawą zaczyna się interesować wścibska dziennikarka. Kto i dlaczego ukradł dorobek życia obiecującego artysty? Morawska i Zapała dostaną też zgłoszenie dotyczące wyjątkowo bezczelnego kieszonkowca, który okrada starszych ludzi. Funkcjonariuszom w prowokacji pomoże profos – młodszy aspirant Adam Kobielak.
Białacha nie ma w pracy. Podczas gdy ważą się jego losy, sierżant Ola Wysocka wyrusza na patrol z posterunkowym Mieszkiem Pawlakiem. Ola niepokoi się o Mikołaja i próbuje się do niego dodzwonić, by przeprosić i powiedzieć, że wcale go nie podejrzewa. Mikołaj nie jest w nastroju do rozmowy. Na patrolu Ola i Mieszko dostają niepokojące wezwanie. Młoda dziewczyna zostaje oskarżona przez swoją sąsiadkę, że zrobiła krzywdę swojemu maleńkiemu dziecku. Dziewczyna zaprzecza – twierdzi, że nigdy nie była w ciąży. Wydarzenia rozwijają się szybko i bardzo dramatycznie. Tymczasem Mikołaj wychodzi z siłowni. Czeka tam na niego samochód. Jakaś postać za kierownicą każe mu wsiadać do środka. Tego dnia Ola i Mieszko będą musieli się także zająć zgłoszeniem o awanturze, do której doszło na ogródkach działkowych między dwiema dziarskimi kobietami. Wygląda na to, że zarzewiem konfliktu jest coroczny konkurs na najdorodniejsze uprawy. Policjanci szybko znajdują dowód, że sprawy mają się nieco inaczej.
Dochodzi do napadu na ludzi stojących w kolejce po ekskluzywne buty z kolekcji firmowanej przez popularny zespół muzyczny. Na miejscu jest Alicja Morawska, która nagrywa zdarzenie komórką. Na patrolu sprawa będzie miała swój ciąg dalszy. Zapała i Morawska zostają też wezwani do dziewczyny, która zażyła niebezpieczne leki na odchudzanie. Okazuje się, że w niebezpieczeństwie jest także jej siostra – policjanci muszą więc jak najszybciej ją odnaleźć. Krzysiek kupuje u jubilera prezent, który spowoduje bardzo wzruszającą sytuację…
Rano Mikołaj Białach rozmawia z komendant Jaskowską i policjantem z Biura Spraw Wewnętrznych. Co z nim teraz będzie…? Tymczasem Ola zbiera się do wyjścia do pracy, gdy do drzwi puka Michał, jej nowy sąsiad. Przyszedł podziękować za opiekę nad synem i zaprosić Olę na kolację. Na służbie pierwsze wezwanie dotyczy nieszczęśliwego wypadku. Trzech chłopaków popisywało się akrobacjami na rowerze i jeden z złamał kręgosłup. Szybko okazuje się, że nie był to przypadek, ale zaplanowana akcja. Patrol 05 zajmie się też sprawą państwa młodych, którym podczas wesela zniknęły wszystkie koperty od gości. Wieczorem Ola dowiaduje się, jak dramatyczna jest sytuacja Michała.
Rano mieszkanie Zapały odwiedza kuzynka Emilki – Zosia. Ma szampana. Chce uczcić nową pracę, którą pomógł załatwić jej Krzysiek. Zapała zastanawia się czy wkrótce nie zacznie żałować tego kroku. Na patrolu zwierza się Morawskiej ze swoich wątpliwości – Zosia to dobra ale trochę szalona dziewczyna, nigdy nie wiadomo czy nie napyta sobie i innym kłopotów. Tymczasem przychodzi wezwanie na nielegalne wysypisko śmieci. Wśród odpadów leży ciało nieprzytomnej kobiety. Komu weszła w drogę córka sklepikarza? Tego dnia Krzysiek i Alicja zajmą się także sprawą podrabianych rachunków za prąd. Starsi ludzie znajdowali faktury w skrzynkach i przelewali pieniądze na konto oszusta. Wieczorem Zosia znowu zaskoczy - i rozbroi - Krzyśka i Emilkę.
Białach podpada pani komendant. Jaskowska uważa, że ktoś musi utemperować jego charakter. Mikołaj dowiaduje się, że niebawem będzie miał nowego partnera, a w dodatku nie będzie już dowódcą patrolu. Nic dziwnego, że zaczyna służbę w niewesołym nastroju – ciężko będzie mu będzie rozstać się z Olą. Tymczasem przychodzi zgłoszenie o kradzieży kilku bagaży z busa. Pasażerowie są wściekli, poza jedną dziewczyną, która w torbie miała jakieś bezwartościowe drobiazgi. Na szczęście w busie był rejestrator , który zapisał wizerunek złodzieja. Okazuje się jednak, że schwytanie sprawcy to dopiero początek sprawy. Mikołaj i Ola będą też musieli zająć się debiutującym złodziejem, który usiłował ukraść auto na skrzyżowaniu, ale nie przewidział banalnej rzeczy.
Rano Zosia zaczyna pracę na recepcji komendy. Jej pojawienie się wywołuje pewne zamieszanie wśród męskiej części personelu, a cała sytuacja szybko zaczyna działać Krzyśkowi na nerwy. Na szczęście na patrolu Zapała nie musi odpowiadać na pytania kolegów. Razem z Morawską jadą do małej, podwrocławskiej wsi, gdzie ktoś majstrował przy kamerze monitorującej filię banku. Zapała i Morawska rozmawiają z podejrzanym mężczyzną, który przyznaje się do czynu, ale nie jest w stanie powiedzieć, dlaczego to zrobił. Wkrótce policjanci odkrywają, ze w całej wiosce panuje dość niepokojąca atmosfera. Dochodzi tam do kradzieży, których dokonują ludzie do tej pory nie notowani. Kolejne wezwanie dotyczy awantury domowej. Po zakończeniu czynności Krzyśka i Alicję czeka przykra niespodzianka. Tego dnia psycholog próbuje naciągnąć Zapałę na zwierzenia. W życiu Krzyśka rzeczywiście tak dużo się ostatnio działo, że chętnie wygadałby się jakiemuś specjaliście.
Mikołaj zaczyna pracę z nową partnerką. Początek znajomości jest dość niefortunny. Na patrolu nie ma miejsca na animozje gdy trzeba się zmierzyć się z doświadczonym przestępcą, który zaczyna zachowywać się w sposób całkowicie nielogiczny. Policjanci będą też musieli pomóc dzieciom, których matka urządziła libację alkoholową. Podczas tej interwencji dojdzie też do konfrontacji z groźnym przestępcą.
Zapała i Morawska będą musieli się zmierzyć ze zjawiskiem tak zwanego „skimmingu”. W walce z siatką oszustów pomoże im członek gangu. Zrobi to jednak na swoich warunkach. Krzysiek i Alicja zajmą się także poszukiwaniem sprawcy zniszczeń grobu niedawno zmarłej kobiety. Badając sprawę odkryją ponurą, rodzinną tajemnicę. Tymczasem na komendzie, na skutek pewnego znaleziska, Zosia znów wzbudza zainteresowanie. Krzysiek jest wściekły, ale nikt poza nim nie widzi żadnego problemu. Za to dużo uwagi i zrozumienia okazuje Zapale psycholog, by w końcu wprosić się do niego i Emilki na kolację.
Mężczyzna budzi się rano i odkrywa, że ktoś wyczyścił jego konto. Tropy prowadzą do agencji towarzyskiej i tajemniczej Tiny. Mikołaj i Karolina postanawiają uciec się do prowokacji policyjnej - tak zwanej „wcieleniówki”. Podczas akcji sprawy wymkną się spod kontroli. W drugiej historii funkcjonariusze z patrolu 05 zmierzą się, ze sprawą tajemniczych włamań podczas których intruz sprząta mieszkanie. Z pozoru zabawna sprawa ma poważne konsekwencje. Między Mikołajem a dyżurnym Jackiem dochodzi do scysji. Panowie postanawiają wyjaśnić sobie kilka spraw na... bokserskim ringu.
Morawska i Zapała jadą na wezwanie zrozpaczonej kobiety, która twierdzi, że oszukał ją windykator z urzędu miejskiego. Mężczyzna twierdzi, że jest niewinny. Policjanci będą musieli zmierzyć się z wyjątkowo bezczelnym oszustem. Krzysiek i Alicja zajmą się także zgłoszeniem właściciela sklepu, który odkrył w przymierzalni zainstalowaną bez jego wiedzy kamerę. Za jej pomocą ktoś nagrywał przebierające się kobiety. Tymczasem na komendzie nie dzieje się najlepiej i Zapała zaczyna żałować, że pomógł Zosi znaleźć pracę.
Komendant Jaskowska porusza na odprawie sprawę anonimowego bloga, który wyśmiewa absurdy pracy policjantów. Nie tylko ją intryguje, kto jest jego autorem - Białach także chętnie poznałby jego personalia. Na patrolu Mikołaj dociera się z nową partnerką. Nie może się pogodzić ze zmianami, tymczasem trzeba zająć się kolejnym wezwaniem. Młoda kobieta od jakiegoś czasu dostaje niepokojące sms-y i obraźliwe wiadomości na temat swojego narzeczonego. W końcu na jej skrzynce mailowej pojawiają się zdjęcia z wieczoru kawalerskiego, na którym widać chłopaka w niedwuznacznej sytuacji ze striptizerką. Kobieta podejrzewa, że za wszystkim stoi była dziewczyna narzeczonego. Postanawia się z nią rozprawić. Wkrótce okazuje się, że popełnia tragiczną pomyłkę. Mikołaj i Karolina zajmują się także zgłoszeniem o uszkodzeniu auta na jednym z wrocławskich osiedli. Właściciel jest przekonany, że za aktem wandalizmu stoi sąsiad, z którym od lat żyje w zatargu. Okazuje się jednak, że auto ucierpiało w zupełni innych okolicznościach.
Zapała i Morawska tropią mężczyznę montującego na bankomatach nakładki sczytujące dane z kard kredytowych. Nieoczekiwanie poszukiwany sam kontaktuje się z policją. Chce zawrzeć układ. Krzysiek i Alicja będą też musieli rozwikłać sprawę zdewastowanego nagrobka niedawno zmarłej kobiety i odkryć skrzętnie skrywane rodzinne tajemnice. Tymczasem policyjny psycholog próbuje zbliżyć do kuzynki Emilki - Zosi. Dziewczyna bierze starania kolegi z pracy za dobrą monetę.
Mikołaj Białach i Karolina Rachwał zajmują się sprawą amerykańskiego żołnierza, który zaginął w drodze do swojej narzeczonej. Muszą także pomóc zrozpaczonemu ojcu, który zadzwonił na numer alarmowy ze swojego samochodu. Mężczyzna utknął w korku wioząc do szpitala swoją córkę. Czy uda się ją uratować? Tymczasem do Białacha dzwoni jego była dziewczyna - Ania Radecka. Chce odzyskać płyty, które u niego zostawiła. Mikołaj jest przekonany, że płyty to tylko pretekst. Liczy na to, że znowu będą razem.
Podczas odprawy na komendzie Jaskowska zapowiada niespodziankę. Do sali wchodzi Monika Kownacka, co wywołuje wybuch radości. Krzysiek jest zachwycony, ale trzeba pilnie jechać na interwencję, więc umawia się z Moniką na popołudnie. Na mieście grasuje taksówkarz, który okrada pijane kobiety. Metody jego działania są wyjątkowo perfidne. Zapała i Morawska próbują też pomóc mężczyźnie, który w dziwnych okolicznościach traci dach nad głową. Są w Polsce ludzie, którzy proceder wyłudzania mieszkań opanowali do perfekcji.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…