Krucyfiks jak niepotrzebny nikomu melanż lepszych i gorszych filmów o egzorcyzmach, ze scenariuszem pisanym na kolanie i realizmem kolanem dopychanym. przeczytaj recenzję
Sceny grozy są, owszem, całkiem efektowne i czasem nawet pomysłowe, szczególnie ta z pielęgniarką wpuszczającą diabelski roztwór do kroplówki, do której podłączona jest nieszczęsna zakonnica. przeczytaj recenzję
Oszczędzę Państwu fatygi i czasu: nie straszy, a nudzi niemiłosiernie. przeczytaj recenzję
Śmiało można nazwać go wtórnym i sztampowym, przez co trudno go jednoznacznie polecić. Zapewne przypadnie do gustu jedynie absolutnym fanom ekranowych egzorcyzmów, bo oprócz ciekawej, głównej bohaterki, ma niewiele do zaoferowania. przeczytaj recenzję
Nawet najbardziej ograne historie i motywy można wykorzystać jako podstawę świetnego i trzymającego w napięciu filmu. Niestety, jeśli w arsenale posiada się wyłącznie przewidywalne klisze i jazgotliwe jumpscary, to cały plan spali na panewce. przeczytaj recenzję
Krucyfiks to film, którego seans można porównać do oglądania powtórki sylwestrowego koncertu – powtórka z rozrywki budzącej tylko zażenowanie. przeczytaj recenzję
Jeśli jesteście prawdziwymi fanami opętań – zapoznajcie się z tą produkcją. Cała reszta lepiej niech zainwestuje w bilety na inny film. „Krucyfiks“ da się obejrzeć, ale tylko raz. przeczytaj recenzję
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…