Aktywność

Szansa (1970)

Interesujący film pod względem przedstawianej idei. Znów jednak Żebrowski nie wzbija się w reżyserii na jakiś wyższy poziom.

Szpital przemienienia (1978)

Znakomity aktorski spektakl, który stawia ciekawe pytania i jest bardzo przykładowo wyreżyserowany – czasem nawet od linijki. Powtórzę: aktorstwo! <chylę czoło>

Prime Time (2021)

Choć czuć tu koślawość kilku ważnych elementów, to za sprawą świetnego Bieleni, ogólnej wymowy, niezłego settingu i jakiegoś tam napięcia jest TYLKO okej. 5+

Piotruś i wilk (2006)

Nie mam odniesienia do pierwowzoru, ale podobało mi się to, co zobaczyłem. Nie jest może wybitnie, ale zajmująco. Wygląda jeszcze lepiej (kreacja świata).

Falcon i Zimowy Żołnierz (2021)

Dzieje się kilka fajnych rzeczy zarówno dla filmowego oka, jak i dla komiksowej duszy. Choć nie pochłania to tak wyraźnie, a kolejne odcinki tylko się odhacza.

Miłość i potwory (2020/I)

Ciepła i urocza ta podróż, choć z umiarkowanymi emocjami i dająca się często przewidzieć. Ale ma spore pokłady miłości do przygody postapo (duch TLoU). Serial?

Mank (2020)

Ma skrajnie różne momenty i choć realizacyjnie wyznacza standardy, duch epoki jest ogromny, to czasami ciężko nawet wysiedzieć. Niestety to najsłabszy Fincher.

Bilet powrotny (1978)

Jakiż to smutny i druzgocący film jest. Niepodrabialnie oddaje pewne realia i równie wiarygodnie (głównie dzięki postaciom) je przedstawia. 6+

Ojciec (2020/I)

Horror wyciskający łzy, ubrany w taką formę, że przygnębia i dotyka nawet, gdy nic nie mówi. Zresztą jak już mówi dużo, to zawsze z sensem. Największy Hopkins!

Dwóch nieznajomych (2020)

Kupuję to prawie w całości, bo mówi lekko i stylowo. Pewnie trafi do tych, do których mało co trafia.

Proszę czekać…