@dawidek98
@Chemas Dla mnie prawdziwym kałem jest "Looney Tunes znowu w akcji". Natomiast Kosmiczny Mecz jeszcze zniosę – jak byłem mały, to mi się podobał ten film.
Alfred Hitchcock to jednak mistrz kina szpiegowskiego sprzed ery Jamesa Bonda. Nawet sam główny bohater przypomina trochę agenta 007 z wyglądu, z zachowania no i obowiązkowo seksowna panienka przy jego boku. Cary Grant to jednak był wyśmienity i legendarny aktor.
Świetny horror – subtelne straszenie, niepewność do samego końca, nawet psychopata Freddy Krueger robi ogromne wrażenie po tylu latach. Nie żałuję wcale, że go obejrzałem. A muzyka bardzo mi się podobała – dodawała wielkiego klimatu do nastroju i powagi sytuacji, w której znaleźli się nastolatkowie. O niebo lepszy obraz od Pił czy Teksańskich Masakr.
Niezła obsada i niezły film. 7/10.
Świetny horror – twórcy Pił czy innych Teksańskich Masakr mogliby się od niego dużo uczyć. Niesamowity klimat, najlepsze były sceny płonącego młyna oraz wrzucenia dziewczynki do stawu przez monstrum Frankensteina. Aż ciarki mnie przeszły po plecach! Boris Karloff zagrał według mnie trochę lepiej od Roberta De Niro. Jedyne, co mi naprawdę przeszkadzało to to, że nie było praktycznie wcale muzyki. A liczyłem, że Bernhard Kaun coś zwojuje podczas realizacji tego kultowego i wiekopomnego dzieła. Kocham kino XX wieku.
Życzenie Śmierci nie zasługuje na pięć części w przeciwieństwie do Rocky’ego. Ale idealnie się nadaje jako film w tle, gdy wolimy robić coś innego lub poświęcić czas na ciekawsze rzeczy.
Ciekawa fabuła, no i ciekawy film – ani przez chwilę nie nudzi.
Gdy tylko chłopaki dopłynęli do Włoch wiedziałem, że to jest film którego nigdy nie zapomnę. Kocham ten kraj, strasznie chciałbym go odwiedzić i rozsmakowywać się w jego zabytkach, muzeach, kinach, teatrach, kościołach, stadionach, bibliotekach i tak dalej. Matt Damon zagrał bardzo dobrze, przekonująco powiedziałbym. Film fajny, wciąga. Teoretycznie powinien zapierać dech w piersiach, w końcu kręcony we Włoszech. Ale czegoś mi zabrakło – nie wiadomo, co się stało z głównymi bohaterami po powrocie do Stanów Zjednoczonych. Reszta obsady też fajnie zagrała. No i piosenki też były bardzo dobre – zwłaszcza Americano czy My Funny Valentine. Włochy to super kraj, uważam że każdy Ziemianin powinien go odwiedzić przynajmniej raz w życiu.
Fajny film z niesamowitą kreacją Edwarda Nortona – gościu udowodnił w swoich pierwszych filmach, że ma talent i to właśnie te pierwsze produkcje lubię z nim najbardziej.
Zupełnie przeciętny. Film jakich wiele.
Proszę czekać…