Aktywność

Nosferatu – Symfonia grozy (1922)

A takie 3 powody na początek:
1 znam podstawy ortografii
2 nie dyskutuje na tematy na których sie nie znam.
3 zielsko nie zrobiło mi wody z mózgu;)

Poza tym nie obnoszę sie z tym, że imprezuję, nie próbuje robić wrażenia pisząc, że jaranie jest super. Nie zgrywam kozaka pisząc, że ktoś komuś zrobił krzywdę. Jeśli mówię, że jakiś film był dobry lub nie to potrafię to uzasadnić nie bełkocząc przy tym.

Nosferatu – Symfonia grozy (1922)

Mysza: nie zrozumiałeś mnie. Nie piszę, że jestem najmądrzejsza, ale że jestem od Ciebie mądrzejsza;) a to zasadnicza różnica;)

Nosferatu – Symfonia grozy (1922)

Czyli z tego co piszesz niespecjalnie go obejrzałeś:P Więc też niespecjalnie masz sie co wypowiadać na ten temat:P

Pepsi czy Coca-Cola? HYDE PARK

Jak dla mnie Pepsi;)
Swoja drogą szczyt absurdu Cola Light w Macu;) Do tłustych hamburgerów;)

Nosferatu – Symfonia grozy (1922)

No tu sie z Tobą zgodzę: "naj naj naj" mądrzejszy to on jest na pewno;)
Ale choć rozrywka jakaś jest;) nieźle sie dziś uśmiałam po przeczytaniu jego postów;)

Szkoła czarownic (1996)

Pamiętam, że jak ten film oglądałam po raz pierwszy, a miałam wtedy jakieś 17 lat, to mi sie podobał;) Nie wróciłam już do niego ani razu, i pewnie nie wrócę, ale jako pozycję dla młodzieży mogę polecić z całą pewnością;)

Nosferatu – Symfonia grozy (1922)

Biba widać była nuda skoro kolega tak szybko z niej wrócił, albo dorwał gdzieś kompa żeby popisać na forum;)
Poza tym Mysza, przyznaj sie – ale widziałeś ten film Nosferatu, czy tylko tak piszesz, żeby pisać? Bo mam wrażenie, że wyłącznie to drugie;)

Nosferatu – Symfonia grozy (1922)

Mysza: Za dużo jarasz, a za mało oglądasz filmów. Jak również za dużo pieprz… bez sensu a za mało piszesz konkretów. Za dodatek zgrywasz kozaka na forum jakbyś zjadł wszystkie rozumy świata i był co najmniej cenionym krytykiem filmowym a jesteś pożal sie boże studentem, którego ortografia nie jest mocną stroną…
I przy okazji, tak dobrze odczytujesz moje intencje napisane między zdaniami: Tak, wydaje mi się, że jestem od Ciebie mądrzejsza:P

Nosferatu – Symfonia grozy (1922)

> mysza_007 o 2007-11-16 16:47:16 napisał:
>
> ale znacie lepszy sposob zeby dobierac
> trafny repertuar kinowy

Oczywiście, że znam. Filmy dobieram na podstawie tego co wiem na temat danej pozycji, jej reżysera, scenarzysty, operatora czy aktorów. I albo sama coś znajduję, albo polecają mi coś znajomi, którzy też są trochę obeznani w temacie i wiele ciekawych filmów widzieli.

Nosferatu – Symfonia grozy (1922)

No cóż, ja również przedzielam zdanie Królika, bo to co sądzi ogół, niestety wcale nie musi sie pokrywać z moim zdaniem. Przyklad ostatni film: Niepokój, który raczej zebrał pozytywne opinie, a mnie jakoś sie nie spodobał. Albo Hard Candy, który miał wyłacznie super oceny a jak dla mnie jest głupim gniotem… Być może powodem takich rozbieżności jest różnica wieku czy wiedzy na temat filmów. tego nie wiem. Ale wiem, że nie mam co sie kierować wysokimi ocenami internautów;) Opinie w internecie czytam raczej z ciekawości, niż po to aby na ich podstawie decydować o tym co mam obejrzeć.

Proszę czekać…