> A poza
> tym lubię tę panią jako aktorkę i jako kobietę…
Nie wątpię…
Niemniej obawiam się, że tego co piszesz i tak nikt nie czyta;)
że tez Tobie sie chce tyle o niej wypisywać….
> Lukasz N o 2009-01-03 18:30 napisał:
> a czemu ja go nie lubię? O ile niektóre komedie z jego udziałem przypadły mi do
> gustu, o tyle… on nie trafia do mnie jako aktor
Otóż to!
Na dodatek jak go widzę w roli niekomediowej to i tak sie boję, że on nagle wyskoczy z jakąś głupia miną.
> HeRr o 2009-01-03 16:53 napisał:
> Literatura i kino dla młodzieży umarło.
>
> Przepis na film/książkę:
>
> Weź pipowatą bohaterkę/ bohatera(zależy czy dla dziewcząt czy chłopców), wrzuć
> ich w środowisko które ich nie lubi(nowa szkoła, przeprowadzka, nowi
> koledzy-koleżanki). Zrób z nich nieudaczników którzy mimo prób zaaklimatyzowania
> się ciągle ponoszą klęski. Dodaj coś baśniowego/tajemniczego/fantastycznego co
> totalnie odmieni ich los i sprawi że będą pewni siebie i wreszcie wszyscy ich
> polubią. Do wersji dla dziewcząt wpleć wątek miłosny(nieszczęśliwie zakochana,
> miłość od 1 wejrzenia), a dla chłopców jakąś dupę na boku która pojawia się
> często i trzeba ją bronić lub ratować(ale nie jest tak istotna jak zakochani w
> wersji dla dziewcząt.) Całość opatrz efektami za 200 baniek, podpisz umowę z
> Colą i Laysami na promocję filmu i hit gotowy!!! :)
O właśnie!!!!!
A propos tego filmu czytałam bardzo dobry artykuł w grudniowym "Filmie", którego fragment pozwolę sobie zacytować: "ikona grozy kultury europejskiej, mroczne echo starych (…) wierzeń, przerażający nieumarły zostaje przemieniony w (…) nastolatka w modnych ciuchach"
Na film na pewno sie wybiorę, z ciekawości, bo temat wampira bardzo mnie interesuje, i chciałabym wiedzieć cóż takiego widzą w tym obrazie (i książce) miliony widzów (i czytelników)
A "pozwól mi wejść" polecam wszystkim ze spokojnym sumieniem – świetny
Wolfie – generalnie zgadzam się z twoja ostatnia wypowiedzią. Co do bycia innym, ja juz jestem wystarczająco inna abym musiała jeszcze w kwestii filmów az tak to podkreślać;)
Oj te "kultowe" to spore przegięcie.
Kultowy to może co najwyżej być Batman i To nie jest kraj dla starych ludzi, ewentualnie Lejdis.
Wolfie, chyba świadomie przekręcasz znaczenie czyiś słów;) Podoba sie milionom, ale oczywiście nie musi wszystkim. Pytanie tylko dlaczego osoby, którym się nie podobał tak podkreślają swoją "inność" – że niby lepsi jesteście bo wam się ten film nie spodobał?
tyle, że to aktor znany z głupich filmów (albo ładnie powiem: z mało ambitnych produkcji). Wiec wyśmiewamy idiotów, wyśmiewamy głupotę, ale zatrudniamy kolesia, który nie ma za grosz talentu aktorskiego i występuje w durnych filmach.
bezsens jakich mało
A ja żałuję, że nie wyłączyłam po 15 minutach. Był głupi i naiwny, ale niestety nie śmieszny (przynajmniej dla mnie)
> Panaceum o 2008-12-31 15:13 napisał:
> Po co? Ten film jest idealny… po co w ogóle robić remake???
Dokładnie!
Chyba po to, żeby Amerykanie nie musieli napisów czytać:P
Proszę czekać…