Wg. mnie również warta uwagi pozycja, która momentami naprawdę potrafi wystraszyć. Całkiem ciekawy scenariusz, wartka akcja i świetna charakteryzacja. Mocne 7,5/10
No fakt, po ostatnich udanych adaptacjach jak i po filmie "Sin City" widz oczekuje, że zostanie powalony na kolana, poprzeczka została postawiona bardzo wysoko, stąd też chyba krytyka całkiem niezłego filmu;) – nie tylko Twoja Kuba, ale tak ogólnie – chyba widzowie zrobili się bardziej wybredni. A już tacy, którzy nie są fanami adaptacji komiksów szczególnie mogą czuć się rozczarowani, bo filmy na ich podstawie często są podobne, co nie każdemu przypadnie do gustu.
Co do fabuły i jednoznacznych charakterów postaci, to chyba raz na jakiś czas, można dla odmiany obejrzeć film gdzie wiadomo kto jest dobrym a kto złym? Wprawdzie osobiście wolę filmy, gdzie nie do końca wiadomo kto jest kim, i czego można się spodziewać, ale prosta rozrywka, raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi. Zwłaszcza, jeśli wizualnie nie można niczego jej zarzucić.
Jeśli chodzi o aktorstwo, to zupełnie sie z Tobą nie zgadzam – Samuel był świetny, Gabriel Macht (co z tego, że nikt o nim nie słyszał?) pasował do roli Spirita, dla mnie była to postać z jednej strony zabawna, z drugiej zastanawiająca się nad sensem własnej egzystencji, a nie bezpłciowa. Johanson, której osobiście nie znoszę, wyjątkowo przypadła mi do gustu, a Mendez wyglądała na tyle seksownie, że nawet ja bym się z nią umówiła;)
Mnie się film spodobał, historia ciekawa i dobrze opowiedziana od początku do końca. Dobrze zagrane role (od głównych po epizody), dobre zdjęcia i muzyka oddająca klimat filmu. Generalnie wszystko na plus, jednak nie zachwyciłam się nim aż tak jak kolega Wolfie;)
Daję mu 8/10
całkiem niezły – nie jest tak genialny i zaskakujący jak "Sin city" niemniej dobrze zrobiony i warto obejrzeć. Zdjęcia podobne jak w "Mieście grzechu", ale jest dużo zabawnych scenek, przez co ma inny (zdecydowanie nie tak mroczny), klimat. 7,5/10 daje spokojnie.
SPOILERY
Co do filmu, to zagłosowałam na tak ale bez "ochów i achów"
Na początku spodziewałam się jakiejś totalnej kaszany, gdzie głównymi bohaterami jest grupa ćpunów bez mózgu i szczerze nie spodziewałam się, że toto się jakoś rozkręci. Pewnie stąd też duży plus, bo zostałam zaskoczona. Bo tak naprawdę to jak się już obejrzało całość i zna zakończenie, i jak się człowiek zastanowi, to pewnie nie raz widziało się filmy gdzie motywem jest zemsta po śmierci kogoś z rodziny, kto został zamordowany (czy popełnił samobójstwo z czyjegoś powodu) Więc niby nic nowego, a jednak jest zaskoczenie.
Co do reszty – tu kilka minusów: zdjęcia nie są jakieś rewelacyjne, muzyka średnia, gra aktorska też nie wybitna: o ile tych wszystkich typków dobrano całkiem dobrze to rola brata-mściciela nie przekonała mnie do końca.
> kuba wajda o 2009-01-08 16:33 napisał:
> z jakiegoś fanklubu "k. walter" jesteś? jeśli nie, to może pomyśl o założeniu
> czegoś takiego? xD
odniosłam podobne wrażenie;)
jak tak sie nie da to outlookiem ściągnij
Droga Jano – dyskutować to Ty najbardziej dyskutujesz – można to wywnioskować choćby z ilości słów, których używasz w dyskusjach.. Widzę, że nawet błahy komentarz pt "Że też chce Ci się pisać" powoduje u Ciebie ogromną radość, że ktoś się Twoimi wypocinami zainteresował.
Niepotrzebnie.
Więcej odpisywać nie będę, bo szkoda mojego cennego czasu na rozwijanie tematu na forum poświęconym aktorce, której ani znam ani lubię. Szkoda również, że Twój cenny czas nie jest spędzany np. na poszerzaniu strony (biografie itd) tejże, uwielbianej przez Ciebie aktorki. Byłoby to przynajmniej coś pożytecznego i uporządkowanego, na czym może kiedyś ktoś by skorzystał. A nie fikcyjny ruch na jej forum – bo szczerze to cała dyskusja nie o niej…
Proszę czekać…