Średnio to wyszło. Nielinearna narracja i przeciętna muzyka sprawia, że nie trzyma w napięciu. Jest jakiś letarg zamiast mrocznego klimatu.
Dobra muzyka i aktorstwo oraz kilka niedorzeczności, które sprawiają, że trudno to traktować serio :-)
Ten film to dowód na to, że Indie mają swego Cybulskiego i swój "Pociąg" Kawalerowicza.
Godnie kroczy za Bunuelem.
100% (Neo)Noir. Arcydzieło w swoim gatunku. Istny majstersztyk.
Kolejny romans Hitchcocka, który udaje noir ale dzięki urodzie i talentowi pani Bergman dobrze się to ogląda.
Więcej w tym romansu a noir zaledwie szczypta.
Wielki dramat, którego sam Bergman by się nie powstydził! Hegerova i Hrusinsky grają koncertowo.
Do zobaczenia:
https://youtu.be/Iasn_1STleE
Film nie najwyższych lotów. Za dużo tu bylejakości. Realizmu magicznego jest tu tyle co kot napłakał. Daleko mu do dobrego kina na poziomie Żywota Mateusza czy filmów Kolskiego.
Proszę czekać…