jej, ale to było piękne (i uniwersalne!). chalamet WHOA, co za naturalność, nominacja całkowicie zasłużona. z brzoskwinią trochę przesadzili.
szkoda, że nie poszło to w innym kierunku, pierwsza połowa była naprawdę niezła, od latarni wszystko się rypło
ma swoje momenty, ale jednak późniejszy mcdonagh bardziej do mnie przemawia. a może po prostu nie podoba mi się brugia?
Proszę czekać…