Ano właśnie chyba świadczy to o tym, że Burton powoli się wypala jako opowiadacz historii. Nie widziałem jeszcze tej "Alicji" ale "Sweeney Todd" już był naciągany fabularnie, choć przecież to z założenia miała być bajka dla starszych.
Duże dziecko – Chyba tylko w USA dorosły facet, który ma osobowość niesfornego chłopaczka, może zrobić tak wielką karierę. Nie tylko Burton z resztą; Spielberg, Lucas, Zemeckis a nawet Peter Jackson. Ale to Burton kręci non stop jakąś fantastykę, tylko Ed Wood był bliższy realizmowi, ale ja nie rozumiem akurat fascynacji tym beztalenciem.
1. Batman
Powrót Batmana (nie wiem, który lepszy)
3. Edward nożycoręki
4. Gnijąca panna młoda
5. Jeździec bez głowy
6. Sok z żuka
7. Miasteczko Halloween (to też jego jakby nie było)
8. Charlie i fabryka czekolady
9. Sweeney Todd
10. Duża ryba
11. Frankenwenie
12. Planeta małp (niepotrzeny remake choć charakterka i efekty robią wrażenie).
Proszę czekać…