Słaby, bardzo nudny, ciężko go w ogóle nazwać horrorem, ale też i jeśli nie horror to nie bardzo wiem jaki gatunek by tu pasował, może dramat, może fantasy. SPOJLER: można przyjąć, że wszystkie fantastyczne zdarzenia działy się jedynie w umyśle bohatera. Ciężko polubić głównego bohatera, młodego gorliwie wierzącego w Boga i misję, jaką ten mu przydzielił, tj. pomoc zarażonym na żółtą febrę w Buenos Aires. Bohater nie dociera jednakże do stolicy, zatrzymuje się przejazdem w domu rodzinnym, by spotkać się z bratem i jego rodziną. Całość akcji dzieje się już na terenie rodzinnej posiadłości. Zdenerwowało mnie wielce zachowanie i słowa młodego księdza po smutnej opowieści Quipe – sługi (?) rodziny.
@Grzegorz_Derebecki Na kwestiach technicznych się za bardzo nie znam, więc wypowiem się tylko o wyglądzie, który według mnie prezentuje się naprawdę ładnie oraz co ważniejsze, przejrzyście.
Wow, ten opis dystrybutora jest tragiczny, ciekawe, czy ci co to wymyślali, w ogóle obejrzeli film. Sam film niestety raczej średni. Taki nijaki się wydaje, nie ma w nim niczego nowego. Są oczywiście różne dziwne i nieadekwatne do sytuacji zachowania naszych bohaterów.
Tragedia, przez pewien czas nie wiadomo, czy będzie to horror, czy thriller, mamy tu nawet swego rodzaju jumpscary. Okazuje się, że to thriller, wyjątkowo mierny. I to zakończenie…
Hmm, początkowo całkiem przyzwoicie się zapowiadał, ale im dalej w las, tym gorzej. Dziwne zachowania i wybory bohaterów, nielogiczności.
Wielce niepokojący film, tak bym go określił. Wystraszyłem się parę razy przez ten klimat i dziwne, jakby demoniczne głosy. W wielu scenach widzimy głównie czerń i czekamy co się też nagle wyłoni, na początku to było ciekawe, ale z czasem zaczęło denerwować. Druga połowa filmu słabsza, trochę siada napięcie. Aktorstwo niestety słabe, a główna bohaterka to już w ogóle słabiuteńko.
Trochę niesmaczny – średni mi się przy nim jadło. Wielu mówi, że to klasyka gatunku, dla mnie był dość nudny. Sama historia też nie do końca w moim guście. Aktorsko nieźle, czuć też klimat.
@Rrouge W większości się zgadzam, oprócz ostatniego argumentu. Mi przypadli do gustu również Kevin, Alex, Jay i Vic. Szkoda, że został skasowany po pierwszym sezonie, bo zostaliśmy bez żadnego wyjaśnienia, co tak naprawdę się tam wydarzyło. Tak w ogóle zdecydowanie za długi ten I sezon, wystarczyłoby 5-6 odcinków.
Parę razy się przestraszyłem, ale było tu za dużo jumpscarów i za głośne uderzanie ducha, czy też demona. Pomysł niezły, ale twórcy aż za bardzo chcieli przestraszyć widza, przez co można się raczej uodpornić na kolejne jumpscary. Markus to denerwująca postać, żeby tak nalegać na pozostanie w budynku, kiedy dostali tyle "wskazówek", że nie są tam mile widziani.. Pierwsza połowa filmu wydała mi się lepsza – mogłem się wczuć bardziej w atmosferę tego odludnego miejsca, popuścić nieco wodze fantazji. Na minus montaż, bo wiele scen jest po prostu uciętych, a następne ujęcie to noc i obserwujemy już tylko śpiących bohaterów.
Po początku, jak i w środku myślałem, że dam 4/10, ale ujął mnie ten film. Dobry pomysł i wykonanie. Minimalistyczny, potrafi przestraszyć, może niekoniecznie samym horrorem, ale połączeniem z dramatem. Główny bohater dość denerwujący, cóż, nie każdemu pasuje, by być uwiecznionym na filmie, kręconym dla dokumentu na bloga. Nasz bohater jest oczywiście innego zdania. Ogólnie miła odmiana kulturowa i geograficzna.
Proszę czekać…