Fajny pies, niezła ścieżka dźwiękowa, reszta to tragedia.
Dobry aktor – najczęściej wcielający się w role tych złych. Bodaj raz widziałem go w filmie, gdzie grał tego dobrego – aż do samego końca czekałem na to że okaże się on czarnym charakterem, ale nie. Jako dobry wypadł równie przekonująco. Poza tym oczywiście dobrze umiał zaprezentować swoje umiejętności w sztukach walk. Na razie obejrzałem z nim co najmniej 27 filmów.
Obejrzałem z nim kilka naprawdę dobrych filmów, w których pokazał swoje umiejętności w walkach wręcz, a i jako aktor dobrze wypadał. Z nim na razie mam co najmniej 13 obejrzanych filmów. Bardzo szkoda, że tak młodo zginął..
Jestem wielkim fanem od dawna, widziałem wszystkie odcinki po kilka razy. Zawsze podobał mi się ten humor, ale i przede wszystkim mam miłe wspomnienia związane z serią. Niestety nie sposób nie zauważyć wad, takich jak postać Lucy, która bodaj koło 8 sezonu staje się trudna do wytrzymania, aż się jej słuchać nie da, przesadzili z nią. Tak jak ona uważa jest najlepiej, a jak ktoś ma inne zdanie to wiadomo, że nie ma racji – straszne. Drugim dużym minusem jest dla mnie religia i kiedy np jakaś czynność była "gorsząca" dla księży to bohaterowie czynili wszystko, by to naprawić, bo najwyraźniej słowo księdza w tym momencie było najważniejsze i aby tylko nie czynić zgorszenia. Trochę to śmieszne..
Kilka a nawet kilkanaście pięknych aktorek, parę zabawnych scen i tyle na plus. Słabe nawiązanie do serii z lat 80-90.
Początek filmu dawał nadzieję na dobry seans i może straszny horror. Po jakichś 25 minutach poziom zaczął spadać, wpierw powoli, a z biegiem czasu coraz bardziej drastycznie, a końcówka to już w ogóle tragedia. Sporo nielogiczności w drugiej połowie filmu, nie wspominając o końcówce. Ponownie mieszanka horroru z thrillerem, czasem się można pogubić. Szlachetne wybaczenie, ale niestety znów nielogiczne. Bohaterka pod koniec zachowuje się, jakby już zupełnie nie pamiętała, jakie krzywdy zostały jej wyrządzone. Przez całą akcję motyw zemsty i na koniec wybaczenie, które nie ma sensu. Nie polecam, na plus piękne i mało znane aktorki.
Uch, ledwo dałem radę – na 3 dni sobie rozłożyłem. Przy poprzedniej części nawet się trochę ubawiłem. Wcześniej było już sporo absurdów, które jednak dawały się oglądać, tu już było za wiele i zamiast się bawić tylko się denerwowałem. Ian nawet nie jest takim złym aktorem, ale Tarę ledwie przebolałem, tragedia..
Niestety, ale słaby i mało śmieszny, częściej po prostu żenujący.
Świetna ścieżka dźwiękowa, interesująca historia plus jakiś dreszczyk emocji, gdyż ciężko przewidzieć zakończenie. Na początku trochę mi się dłużył, ale później wciągnąłem się całkowicie.
Nie jestem fanem horrorów Sci-Fi, ale ten ma świetny klimat i idealnie pasującą ścieżkę dźwiękową. Dzięki temu filmowi zaczynam nadrabianie filmów Carpentera
Proszę czekać…