7/10 – Komedia rzeczywiście dobra, ale tylko do ok 50 minuty. Później brakowało już śmiesznych scen (wyjątek: bitwa w ogródku) i czekałam kiedy znowu film się rozkręci. Nie rozkręcił się, było coraz gorzej. Zbyt cukierkowe zakończenie jak dla mnie.
Steve Carell był wg mnie świetny.
Ryan Gosling tak samo (bez koszulki – o wiele lepiej :)
jedynka lepsza – jak dla mnie część pierwsza była o wiele lepsza, więcej śmiesznych scen, a tutaj- tylko momentami było zabawnie; momentami było do przewidzenia, co będzie za chwilę, ale i tak zdjęcia na koniec są the best :)
7/10
Mam podobne odczucia do Twoich. Po obejrzeniu też jestem wściekła, nawet bardzo.
Proszę czekać…