Małe miasteczko na amerykańskiej prowincji. Od morderstwa córki Mildred Hayes upłynęło kilka miesięcy, a lokalna policja nadal nie wpadła na trop sprawcy. Zdeterminowana kobieta decyduje się na śmiałe posunięcie: wynajmuje trzy tablice reklamowe na drodze wiodącej do miasteczka i maluje na nich prowokacyjny przekaz, skierowany do szanowanego przez lokalną społeczność szefa policji, szeryfa Williama Willoughby’ego. Gdy do akcji wkracza zastępca szeryfa, posterunkowy Dixon – niezrównoważony, porywczy maminsynek, któremu zarzuca się zamiłowanie do przemocy – starcie między Mildred Hayes a lokalnymi siłami porządkowymi przeradza się w otwartą wojnę. opis dystrybutora
Uwielbiam ten film. Po nim Sam Rockwell trafił do topki moich ulubionych aktorów. Bardzo spodobała mi się przemiana jego bohatera. W ogóle wszystkie postaci zostały super rozpisane. Końcówka, kiedy dawni wrogowie stają się (albo i nie) przyszłymi towarzyszami w zbrodni genialna.
Nie widziałem Kształtu wody. Ale to musiało być mega-super-hiper arcydzieło skoro ten film przegrał.
@Akira_Kurosawa
Wrong! Pomyłka! Error! ;)
Kształt wody jest fajny, ale żeby tyle zachwytów nad nim…? To tylko jankesi mogą tak chyba…
Ja tego nie pojmuję.
@ZSGifMan Powiem szczerze, obejrzałbym ten Kształt wody. Trzy billboardy… bardzo mi się podobały. Film pełen emocji, trzymający w napięciu i taki ludzki. Świetnie zagrany. Do tego lubię Woody’ego Harrelsona. Więc mam spore oczekiwania wobec Kształtu wody. Może kiedyś nadrobię ten film, ale presji nie mam. Może kiedyś tam, przy okazji, w telewizji.
Pozostałe
Gra z widzem [10/10] |||
Wszyscy pieją nad wspaniałą grą aktorską, co oczywiście nie podlega dyskusji. Ale dla mnie prawdziwą siłą tego filmu jest gra reżysera/scenarzysty z oczekiwaniami widza. To jeden z najbardziej nieoczywistych filmów jakie w życiu widziałem i nawet Carter Burwell jako kompozytor bardzo tu pasuje (pozdro dla kumatych). Arcydzieło!