Wczoraj była narkomanką w moskiewskim półświatku. Dziś jest topową modelką w największych paryskich domach mody. Być może żadne z tych wcieleń nie jest prawdziwe. Kim naprawdę jest Anna? Odkryta przez paryskiego łowcę talentów piękna Anna Poliatova błyskawicznie pnie się po szczeblach drabiny sukcesu trafiając do ekskluzywnego kręgu supermodelek. To jednak tylko etap na drodze do prawdziwego celu. Urodą i wdziękiem posługuje się jak niebezpieczną bronią. Ulegają jej najpotężniejsi mężczyźni i najpiękniejsze kobiety. Zna tajemnice o jakich nie śniło się zwyczajnym śmiertelnikom. Uwikłana w walkę dwóch największych światowych potęg wywiadowczych, Anna zdaje sobie sprawę, że dla swoich mocodawców warta jest tyle, ile skrywane przez nią sekrety. Dzięki nim, gdy przyjdzie czas, będzie musiała zmienić zasady gry, w której stawką okaże się jej życie. opis dystrybutora
Film absurdalny, realizm przedstawionych sytuacji już nawet nie równy zero czy minus 10, ale z setka lub nawet dwie na minusie i non stop się zwiększa! No, ale w końcu to tylko film, nie? ;)
Jednak jako rozrywka i coś co nie musi mieć przysłowiowych rąk i nóg, to film jest całkiem niezły, choć w moim odczuciu to sześć i tak jest nieco na wyrost. Tytułowa bohaterka wpada od pierwszych scen tego szpiegowskiego dramatu w spiralę coraz bardziej zniewalających ją zdarzeń. Każda próba oswobodzenia się i wypełnienia przyrzeczeń prowadzi tylko do kolejnych sytuacji, w których musi przyparta do muru zgadzać się bezwolnie na kolejne nieczyste układy. Akcja się toczy, trup ściele się gęsto i jedyne do czego mam duże zastrzeżenia, to jakie szkolenie jest w stanie w ciągu kilkunastu miesięcy przekształcić rachityczną dziewczynę-modelkę w zabójce pokroju Jasona Bourne’a?! Tu realizm pada na pysk, niestety nie tylko tu, ale resztę przyjmijmy za fikcję filmową niezbędną do nakręcenia atmosfery zagrożenia i szpiegowskich intryg.
Koniec filmu przynosi istny festiwal suspensów i zwrotów akcji nie ma końca. Co ujęcie dowiadujemy się, że kolejne układy zawierane były pod kolejne i tak w kółko. Trzeba naprawdę wielkiej uwagi i nie lada spostrzegawczości widza, żeby na napisach końcowych wiedzieć co się tak właściwie tam stało. Te mankamenty wynagradza wartka akcja, wiele scen kopanin, dużo strzelania, masa ciał i nawet parę razy… ognisty i szalony seks! ;D
Śmiało można oglądać, jest niezły, ale nie spodziewać się zbyt wiele.
Pozostałe
Powiem tak nie nudziłem się oglądając film. Szkoda tylko że dzwiękowcy się nie popisali nawet w słuchawkach marny dzwięk. Wasi koledzy z lat 50-tych, 60-tych byli od was o niebo lepsi.