Akcja filmu toczy się w Nowym Jorku. Młody, początkujący aktor – Guy Woodhouse – wraz z żoną Rosemary poszukują mieszkania. W końcu para decyduje się na zamieszkanie w starej kamienicy pomimo ostrzeżeń ich wspólnego przyjaciela, Hutcha, który opowiada im o mrocznej przeszłości budynku. Już po kilku dniach dochodzi do tragedii – sąsiadka, którą Rosemary poznała w pralni, popełnia samobójstwo, skacząc z okna mieszkania Minnie i Romana Castevetów – starszego małżeństwa, zajmującego się wcześniej dziewczyną. Guy i Rosemary zapoznają się z nimi, lecz po pewnym czasie zaczyna drażnić ich nachalność nowych przyjaciół. Postanawiają zerwać kontakt, jednak niespodziewanie Guy zmienia zdanie zaraz po tym, jak otrzymuje rolę w teatralnym przedstawieniu. Judith
Krok po kroku wyjawiane są niepokojące szczegóły, które powoli lecz znakomicie budują cudowny klimat. Kurczę ten film spokojnie mógł mieć dzisiaj premierę, a i tak spokojnie by się obronił i zrobił na widzach ogromne wrażenie. Dużym plusem tej produkcji jest również Mia Farrow, który naprawdę dała istny popis no i oczywiście Ruth Gordon. Te dwie panie błyszczały tutaj.
paktowanie z diabłem bywa zgubne… – Truizmem będzie stwierdzenie klasyk? Na pewno tak. Pomyśleć, że film liczy sobie ponad 40 lat, a ciągle robi wrażenie i wcale się nie zestarzał:)! Znam go o tak dawna, że prawie o nim zapomniałam… Zachwyca też, że nie wszystkich, trudno! (w tym miejscu poruszyła, a raczej obruszyła mnie jedna wcześniejszych opinii – pt.3 na 10). O gustach podobno się nie dyskutuje, ale… „nóż się w kieszeni otwiera” na taki komentarz :)! Klimat, napięcie – dreszczyk emocji. Fabuła iście „faustowska” – paktowanie z diabłem bywa zgubne…
Pozostałe
Kapitalny zabieg Romana Polańskiego. Na pytanie członka ekipy filmowej, który oczekiwał wyjaśnienia, kiedy zostanie ukazane dziecko Rosemary, Polański odpowiedział – jak to kiedy? Nigdy. Dzięki temu to co sobie każdy z widzów subiektywnie wyobraził, siła oddziaływania psychiki, była silniejsza niż obraz.